piątek, 9 października 2015

Tajemnice VirtNetu - "W sieci umysłów" James Dashner


 Technologia jest czymś niesamowitym. Już samo to, jaki postęp osiągnęliśmy w ciągu ostatniego wieku. Jeszcze nie tak dawno temu ludzie nie mogliby uwierzyć w to, co teraz mamy. Szybkie komputery, tablety i smartfony. A co będzie za kilkanaście lat? I tutaj na pomoc przychodzi fantazja i książki, w których autorzy snują opowieści o światach przyszłości. Kto mnie zna, wie jak bardzo pokochałam powieść Player One Ernesta Clinea. Dzisiaj opowiem o świecie utrzymanym w podobnych klimatach, tym razem jednak autora, który jest u nas naprawdę dobrze znany. Przed Wami... W sieci umysłów Jamesa Daschnera.

 Czym się charakteryzuje świat, do którego udałam się aż dwa razy i to pod rząd? Tutaj wszystko jest dopuszczalne. Z jednej strony świat realny, gdzie ludzie marzą tylko o tym, żeby spełnić swoje obowiązki i wrócić do gry, oraz drugi, ten wirtualny, który daje możliwość spełniania marzeń i rozrywki.

 W sieci umysłów jest tak naprawdę misją. Kiedy główny bohater odkrywa działania cyberterroryzmu i zostaje poproszony o znalezienie sprawcy, mimo niechęci i przerażenia zdolnościami Kaina, wie że musi podjąć się tej gry. Akcja rozgrywa się cały czas w VirtNecie. Jest to całkowicie dopracowana wirtualna rzeczywistość w której odczuwa się doznania fizyczne, a mózgi chronione są specjalnymi wszczepionymi zabezpieczeniami mającymi na celu oddzielić rzeczywistość od fikcji.


Bohaterowie przechodzą przez wiele prób. Michael wraz z przyjaciółmi odkrywa kolejne fragmenty układanki i tropi Kaina po VirtNecie. Nic nie jest jednak tym, czym wydaje się na początku. Podobnie jak w "Więźniu labiryntu", także i tutaj autor stworzył całkiem indywidualny świat. Książkę można jednak określić mianem przygodówki. Bohaterowie przechodzą przez kolejne fazy ucząc się, a z każdym ich kolejnym krokiem jesteśmy zasypywani różnorakimi zaskoczeniami.

Tak naprawdę jest to bardzo przyjemna lektura, przy której można odpocząć. W moim odczuciu książka jest nawet lepsza od "Więźnia labiryntu" i mam wrażenie, że ten świat został znacznie bardziej dopracowany. Przedstawiona tutaj wirtualna rzeczywistość może nas zachwycić, pozwolić nam wyobrazić sobie, jakby to było mieć możliwość wejścia w tak dopracowaną wirtualną rzeczywistość. "W sieci umysłów" może być naprawdę świetną przygodą. Jest to książka nie tylko dla fanów autora, ale przede wszystkim dla osób, które lubią lekkie i niezobowiązujące powieści po brzegi wypełnione przygodami.


 

18 komentarzy:

  1. Przyznam, że na początku nie miałam ochoty sięgnąć po kolejną książkę Dashner'a. Tym bardziej, bo (przynajmniej dla mnie) kompletnie bezsensownym zakończeniu "Leku na śmierć".
    Jednak skoro tutaj świat jest bardziej dopracowany i powieść jest lepsza od "Więźnia.." to już nie mogę doczekać się lektury <3 *.*
    Pozdrawiam serdecznie :*
    Charlotte z my-life-in-bookland.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypowiadałam się w kontekście samego "Więźnia labiryntu" :) Niestety nie czytałam jeszcze reszty trylogii, choć niedługo planuję zabrać się za "Próby ognia" :)

      Usuń
  2. Bardzo chcę przeczytać tę książkę! Już nie mogę się doczekać :D
    love-ksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że ta książka może okazać się interesującą lekturą. Póki co nie zamierzam jej kupić, ale może w przyszłości trafię na nią w bibliotece :)

    Pozdrawiam
    Przygody mola książkowego

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam ochotę na tę książkę, ale gdy przeczytałam udostępniony początek... to zrezygnowałam. Nie przemówił do mnie. Chyba jest skierowany do młodszej grupy odbiorców.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham autora i nie mogę doczekać się kiedy ta książka wpadnie w moje ręce. Tym bardziej jeśli twierdzisz, że jest lepsza od Więźnia Labiryntu.
    Buziaki!
    http://filigranoowa.blogspot.com/2015/10/tytu-ten-jeden-dzien-autor-gayle-forman.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka jakoś nie przyciągnęła mojej uwagi. Dlatego raczej jej nie przeczytam.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli ta książka jest lepsza niż "Więzień labiryntu", którego uwielbiam, to tym bardziej muszę po nią sięgnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem świeżo po lekturze a ze nie czytałam Więźnia labiryntu to nie mam porównania. Mimo to uważam, że książka była swietna i nie mogę się doczekać kontynuacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. O matko ty już ją masz. :O ja koniecznie muszę nabyć. Uwielbiam tego autora przeczytałam całą serię "Więźnia labiryntu" tę książkę koniecznie muszę przeczytać.
    Pozdrawiam ♥
    http://kochamczytack.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już ją mam id dwóch miesięcy ;) W lipcu kupiłam oryginał :D

      Usuń
  10. Czekam aż przyjdzie do mnie egzemplarz i zabieram się za lekturę :D

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię Dashnera, więc pewnie sięgnę po ten tytuł, ale niestety w odległej przyszłości, bo teraz nie znajdę na nią czasu :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Chętnie bym przeczytała. Fabuła wydaje się intrygująca :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Odkąd dowiedziałam się, że James Dashner wydaję tę powieść czekałam aż pojawi się w Polsce. Muszę ją, jak najszybciej kupić i przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  14. Jako że Więzień czeka na półce, to chyba po niego sięgnę najpierw, ale narobiłaś mi ochoty i na tę ;)
    Pozdrawiam serdecznie! ;*
    http://ravenstarkbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Więzień bardzo mi się podobał, I to raczej pewne że tą też przeczytam.
    Pozdrawiam
    http://kociepelko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Witam,
Dziękuję za wszystkie komentarze, dodawanie się do obserwatorów i lajki na facebooku. Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że zarówno moje posty, jak i blog, się Wam spodobały.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać tutaj częściej <3

Patiopea