Technologia jest czymś niesamowitym. Już samo to, jaki postęp osiągnęliśmy w ciągu ostatniego wieku. Jeszcze nie tak dawno temu ludzie nie mogliby uwierzyć w to, co teraz mamy. Szybkie komputery, tablety i smartfony. A co będzie za kilkanaście lat? I tutaj na pomoc przychodzi fantazja i książki, w których autorzy snują opowieści o światach przyszłości. Kto mnie zna, wie jak bardzo pokochałam powieść Player One Ernesta Clinea. Dzisiaj opowiem o świecie utrzymanym w podobnych klimatach, tym razem jednak autora, który jest u nas naprawdę dobrze znany. Przed Wami... W sieci umysłów Jamesa Daschnera.
Czym się charakteryzuje świat, do którego udałam się aż dwa razy i to pod rząd? Tutaj wszystko jest dopuszczalne. Z jednej strony świat realny, gdzie ludzie marzą tylko o tym, żeby spełnić swoje obowiązki i wrócić do gry, oraz drugi, ten wirtualny, który daje możliwość spełniania marzeń i rozrywki.
W sieci umysłów jest tak naprawdę misją. Kiedy główny bohater odkrywa działania cyberterroryzmu i zostaje poproszony o znalezienie sprawcy, mimo niechęci i przerażenia zdolnościami Kaina, wie że musi podjąć się tej gry. Akcja rozgrywa się cały czas w VirtNecie. Jest to całkowicie dopracowana wirtualna rzeczywistość w której odczuwa się doznania fizyczne, a mózgi chronione są specjalnymi wszczepionymi zabezpieczeniami mającymi na celu oddzielić rzeczywistość od fikcji.
Bohaterowie przechodzą przez wiele prób. Michael wraz z przyjaciółmi odkrywa kolejne fragmenty układanki i tropi Kaina po VirtNecie. Nic nie jest jednak tym, czym wydaje się na początku. Podobnie jak w "Więźniu labiryntu", także i tutaj autor stworzył całkiem indywidualny świat. Książkę można jednak określić mianem przygodówki. Bohaterowie przechodzą przez kolejne fazy ucząc się, a z każdym ich kolejnym krokiem jesteśmy zasypywani różnorakimi zaskoczeniami.
Tak naprawdę jest to bardzo przyjemna lektura, przy której można odpocząć. W moim odczuciu książka jest nawet lepsza od "Więźnia labiryntu" i mam wrażenie, że ten świat został znacznie bardziej dopracowany. Przedstawiona tutaj wirtualna rzeczywistość może nas zachwycić, pozwolić nam wyobrazić sobie, jakby to było mieć możliwość wejścia w tak dopracowaną wirtualną rzeczywistość. "W sieci umysłów" może być naprawdę świetną przygodą. Jest to książka nie tylko dla fanów autora, ale przede wszystkim dla osób, które lubią lekkie i niezobowiązujące powieści po brzegi wypełnione przygodami.
Przyznam, że na początku nie miałam ochoty sięgnąć po kolejną książkę Dashner'a. Tym bardziej, bo (przynajmniej dla mnie) kompletnie bezsensownym zakończeniu "Leku na śmierć".
OdpowiedzUsuńJednak skoro tutaj świat jest bardziej dopracowany i powieść jest lepsza od "Więźnia.." to już nie mogę doczekać się lektury <3 *.*
Pozdrawiam serdecznie :*
Charlotte z my-life-in-bookland.blogspot.com
Wypowiadałam się w kontekście samego "Więźnia labiryntu" :) Niestety nie czytałam jeszcze reszty trylogii, choć niedługo planuję zabrać się za "Próby ognia" :)
UsuńBardzo chcę przeczytać tę książkę! Już nie mogę się doczekać :D
OdpowiedzUsuńlove-ksiazki.blogspot.com
Mam nadzieję, że Ci się spodoba :)
UsuńMyślę, że ta książka może okazać się interesującą lekturą. Póki co nie zamierzam jej kupić, ale może w przyszłości trafię na nią w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przygody mola książkowego
Miałam ochotę na tę książkę, ale gdy przeczytałam udostępniony początek... to zrezygnowałam. Nie przemówił do mnie. Chyba jest skierowany do młodszej grupy odbiorców.
OdpowiedzUsuńKocham autora i nie mogę doczekać się kiedy ta książka wpadnie w moje ręce. Tym bardziej jeśli twierdzisz, że jest lepsza od Więźnia Labiryntu.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
http://filigranoowa.blogspot.com/2015/10/tytu-ten-jeden-dzien-autor-gayle-forman.html
Książka jakoś nie przyciągnęła mojej uwagi. Dlatego raczej jej nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jeśli ta książka jest lepsza niż "Więzień labiryntu", którego uwielbiam, to tym bardziej muszę po nią sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńJestem świeżo po lekturze a ze nie czytałam Więźnia labiryntu to nie mam porównania. Mimo to uważam, że książka była swietna i nie mogę się doczekać kontynuacji ;)
OdpowiedzUsuńO matko ty już ją masz. :O ja koniecznie muszę nabyć. Uwielbiam tego autora przeczytałam całą serię "Więźnia labiryntu" tę książkę koniecznie muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
http://kochamczytack.blogspot.com
Ja już ją mam id dwóch miesięcy ;) W lipcu kupiłam oryginał :D
UsuńCzekam aż przyjdzie do mnie egzemplarz i zabieram się za lekturę :D
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Lubię Dashnera, więc pewnie sięgnę po ten tytuł, ale niestety w odległej przyszłości, bo teraz nie znajdę na nią czasu :(
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała. Fabuła wydaje się intrygująca :)
OdpowiedzUsuńOdkąd dowiedziałam się, że James Dashner wydaję tę powieść czekałam aż pojawi się w Polsce. Muszę ją, jak najszybciej kupić i przeczytać!
OdpowiedzUsuńJako że Więzień czeka na półce, to chyba po niego sięgnę najpierw, ale narobiłaś mi ochoty i na tę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! ;*
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
Więzień bardzo mi się podobał, I to raczej pewne że tą też przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://kociepelko.blogspot.com/