wtorek, 16 czerwca 2015

Trucizna, która niszczy i pustoszy - "Toxic" Rachel Van Dyken

Autor: Rachel Van Dyken
Tytuł: Toxic
Seria: Zatraceni
Tom: #2
Oryginalny tytuł: Toxic
Rok Wydania (świat): 2014r.
Rok Wydania (Polska): 2015r.
Wydawnictwo: Feeria
Moja Ocena: 6.5/7


"To strasznie, że lęk nie pozwala nam wypełnić naszego przeznaczenia. To piekło, gdy osoba, którą mieliśmy być, zostaje zastąpiona przez jakiegoś taniego oszusta."

Dobra historia, to taka, która gra na naszych emocjach. Potrafi wywołać płacz, spowodować śmiech, oraz popchnąć do refleksji. Przez moje ręce przewinęło się wiele historii, które poruszyły moje serce. Jedne wywołały spustoszenie, a inne dawały nadzieję. Po "Utracie" która naładowała mnie pozytywną energią przyszedł czas na "Toxic", która sprawiła, że na kilka godzin porzuciłam świat, żeby odkryć tajemnice nieprzeniknionego Gabe'a.

W żyłach Gabe'a płynie złość i cierpienie, płynie ból, poczucie winy i jeszcze raz ból. Nosi w sobie truciznę, która cały czas wypala go od środka. Jedna chwila z przeszłości sprawiła, że stał się tym, kim jest teraz. Jego błyskotliwa kariera się skończyła, a on stał się wrakiem człowieka. Tutaj krzyżują się drogi Saylor i Gabe'a. Połączyła ich wspólna miłość do muzyki, ale również pomoc w domu opieki.

"Prawda o sięgnięciu dna? Czasami trzeba uderzyć głową w ziemię, żeby uświadomić sobie, iż droga prowadzi w dół, a nie do góry."

Podczas, gdy "Utrata" była lekturą słodko-gorzką i usłaną obawami, "Toxic" jest bardziej niepokojąca i destrukcyjna. Każdy gest, każda chwila ma tutaj znaczenie, a odkrywanie prawdy, czyli również przeszłości Gabe'a, wiąże się z silnymi emocjami. Niektórych rzeczy może faktycznie się spodziewałam, ale całości towarzyszyła jednak tajemnica, która z każda kolejną stroną coraz bardziej mnie intrygowała. Po prostu musiałam czytać dalej. Musiałam się dowiedzieć, jak to wszystko się skończy.

Bohaterowie są zupełnie odmienni od tych, którzy główną rolę odgrywali w poprzednim tomie serii. Saylor momentami wydaje się byś dziewczyną, która w każdej sytuacji płacze, ale na pewno nie można przypisać jej rangi sztampowej postaci. Została, kiedy wielu by odeszło i nie zdziwiłabym się, gdyby naprawdę była święta. Gabe natomiast jest impulsywny i przepełniony bólem, ale również troskliwy. Jest uosobieniem bohatera tego gatunku.

"Muzyka w której brakuje pasji, jest niczym więcej jak tylko hałasem. Życie w którym zabrakło pasji? Cóż, równie dobrze, moglibyśmy nie żyć."

Bardzo często w książkach to mężczyźni wystawiani są na próbę, a kobiety przebierają pomiędzy kilkoma kandydatami. Na szczęście w przypadku "Toxic" jest zupełnie inaczej. To Gebe jest tutaj osobą cierpiącą i to on musi pogodzić się z własną przeszłością. Lecz mimo tej "toksyny" książka potrafi również rozśmieszyć. Całości towarzyszy solidna dawka emocji, po prostu nie można pozostać na tę historię obojętnym. Tym bardziej, że jest ona jeszcze lepsza od swojej poprzedniczki.

 

9 komentarzy:

  1. Ta seria batdzo mnie intryguje :D
    love-ksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Również właśnie opublikowałam swoją recenzję o "Toxic" :D Książka bardzo mi się podobała, wywołała wiele emocji, a co najważniejsze nie mogłam się od niej oderwać! Naprawdę wspaniała!

    KsiążkowyŚwiat

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojeje, ojej,ojej...! Myślałam, że pierwsza część to arcydzieło i nokaut. Dwa dni temu skończyłam "Toxic" i nokaut nabrał dla mnie nowego znaczenia.
    GABE <3
    Bo chyba mogę go tak nazwać?
    http://chcecosznaczyc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jestem pewna, czy książka przypadłaby mi do gustu, ale spróbować zawsze można :)

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam wielką ochotę na pierwszy tom, a skoro kontynuacja jest jeszcze lepsza to muszę koniecznie zabrać się za tę serię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. muszę poczytać ;) nie ma siły, żebym odpuściła. Więc jak tylko znajdę czas, stoksikuję się ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie muszę przeczytać.Zwłaszcza,że "Utrata"bardzo mi się podobała ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety książki new adult to nie moja bajka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mimo że pierwsza część to zupełnie inna historia, to przez nią mam ochotę na "Toxic". Poznałam już styl pisania autorki i bardzo mocno mi się spodobał. Dlatego mam nadzieję że będę miała okazję przeczytać drugą część. :)

    OdpowiedzUsuń

Witam,
Dziękuję za wszystkie komentarze, dodawanie się do obserwatorów i lajki na facebooku. Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że zarówno moje posty, jak i blog, się Wam spodobały.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać tutaj częściej <3

Patiopea