Za każdym razem, kiedy sięgamy po jakąś książkę, wybieramy ją z grona ciekawie zapowiadających się lektur. Na nasze półki trafiają powieści, które będą musiały poczekać, tygodnie, miesiące, a nawet lata zanim po nie sięgniemy. Na mojej półce jest kilkadziesiąt historii, które czekają na to, aż w końcu znajdę na nich czas. Dzisiaj przyszło mi się z nimi zmierzyć i wybrać te, które znajdują się na mojej liście must read.
Ostatnie miejsce zajmuje finał "Serii o Dorze Wilk", czyli "Na wojnie nie ma niewinnych" (8). Mimo że planowałam po nią sięgnąć zaraz po premierze, z jakiegoś powodu spadła na dalszy plan. No, ale czas to nadrobić. Na pozycji 7 ląduje "Landline" (7), czyli kolejna powieść autorki "Eleonora&Park" i co jak co, ale zapowiada się naprawdę rewelacyjnie. "Czerwona Królowa" (6) uplasowała się na 6-tym miejscu. Potem mamy "Cress" (5), który jest trzecim tomem mojej ukochanej Sagi Księżycowej. Nadal boli mnie fakt, że nie ukaże się ona w Polsce... Tę część z pozycją numer 4 kończy "Zakon Mimów" (4) i chyba nie muszę tego komentować. Tytuł broni sam siebie.
Do finału wchodzą same wyjątkowe powieści. 3-cie miejsce zajmuje "Maby someday" (3) tak zachwalanej Colleen Hoover. Nawet jakbym nie miała na nią czasu, to pewne dwie cudowne blogerki dopilnują mnie, żebym go na nią znalazła ;) Na 2-gim miejscu plasuje się książka o prześlicznej oprawie i podobno zachwycającym wnętrzu. "These Broken Stars" (2) cudownie się prezentuje, ale zobaczymy jak będzie z wnętrzem. Zwycięzcą, a zarazem powieścią po którą muszę sięgnąć jak najszybciej jest... "Feed" (1) Miry Grant. Naprawdę nie wiem, jak to się stało, że jeszcze jej nie przeczytałam. Tak więc dopingujcie mnie!
Ostatnie miejsce zajmuje finał "Serii o Dorze Wilk", czyli "Na wojnie nie ma niewinnych" (8). Mimo że planowałam po nią sięgnąć zaraz po premierze, z jakiegoś powodu spadła na dalszy plan. No, ale czas to nadrobić. Na pozycji 7 ląduje "Landline" (7), czyli kolejna powieść autorki "Eleonora&Park" i co jak co, ale zapowiada się naprawdę rewelacyjnie. "Czerwona Królowa" (6) uplasowała się na 6-tym miejscu. Potem mamy "Cress" (5), który jest trzecim tomem mojej ukochanej Sagi Księżycowej. Nadal boli mnie fakt, że nie ukaże się ona w Polsce... Tę część z pozycją numer 4 kończy "Zakon Mimów" (4) i chyba nie muszę tego komentować. Tytuł broni sam siebie.
Do finału wchodzą same wyjątkowe powieści. 3-cie miejsce zajmuje "Maby someday" (3) tak zachwalanej Colleen Hoover. Nawet jakbym nie miała na nią czasu, to pewne dwie cudowne blogerki dopilnują mnie, żebym go na nią znalazła ;) Na 2-gim miejscu plasuje się książka o prześlicznej oprawie i podobno zachwycającym wnętrzu. "These Broken Stars" (2) cudownie się prezentuje, ale zobaczymy jak będzie z wnętrzem. Zwycięzcą, a zarazem powieścią po którą muszę sięgnąć jak najszybciej jest... "Feed" (1) Miry Grant. Naprawdę nie wiem, jak to się stało, że jeszcze jej nie przeczytałam. Tak więc dopingujcie mnie!
A jakie są Wasze "Must Read"? Jak Wam się podobał ranking? A może macie jakąś propozycję, jaki ranking chętnie zobaczylibyście na blogu?
Ja muszę przeczytać 1. Maybe Someday 2.Zbuntowani 3.Niezłomni 4.Co, jeśli... 5. Collide :)
OdpowiedzUsuńOh... chciałabym zrecenzować Collide, ale mam sporo zaległości i wolałam nie dodawać sobie kolejnych :( Może ktoś kiedyś mi da tę powieść, to wtedy się za nią zabiorę ;)
UsuńA ja przed zbuntowanymi mam jeszcze "Zagrożonych" ;)
Ja muszę koniecznie przeczytać ,,Blackout". Już nie mogę się doczekać, aż sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, że w takim razie polecasz "Feed"? ;)
UsuńMaybe Someday jest niesamowite, dlatego nie dziwię się, że chcesz tę książkę poznać. Jest tego warta! :)
OdpowiedzUsuńMoje Must Read :
OdpowiedzUsuń- Maybe Someday
-Cress
- Niezgodna, Zbuntowana, Wierna
-Blackout
I wiele wiele innych :) I gdzie tu znaleźć czas ?
Niestety, ale deficyt czasu chyba nigdy nas nie opuści :(
UsuńZa Jadowską zdecydowanie nie przepadam, ale Feeda sama mam w planach, choć teraz już mniej pilnych ;) O Maybe someday wiele się ostatnio pisze, ale mnie nadal do tego gatunku nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńTez baaardzo ubolewam nad tym, że Cress nie będzie wydana w Polsce :(. Saga Ksiezycowa to taka wspaniała seria!
OdpowiedzUsuńlove-ksiazki.blogspot.com
Też tak uważam. CO jak co, ale Marissa jest autorką o dużej wyobraźni, a jej pomysł na sage był po prostu rewelacyjny. Nic, tylko czekać na "Winter" :)
UsuńO tak! Musisz szybciutko przeczytać Czerwoną Królową! Tak jak ty z niecierpliwością czekam na Landline!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
www.filigranoowa.blogspot.com
Ale ja wcale nie czekam ;) Mam ją na swojej półce. Po prostu - w oryginale :D :)
UsuńMam nadzieję, że CK będzie tak dobra, jak wszyscy mówią :D
"Maybe Someday"zaczęłam czytać,jednak chwilowo odłożyłam.Ale niedługo do niej wrócę ;)
OdpowiedzUsuńA ja sama nie wiem co chcę czytać za dużo wszystkiego. Wiedźmina na pewno, bo jest z biblioteki, a więc czas goni:)
OdpowiedzUsuńO tyle dobrze, że jest coś, co popycha Cię do czytania :) Sama mam czasem ten problem, ale akurat te tytuły łatwo było mi wybrać, chociaż łatwiej te anglojęzyczne, a niżeli tłumaczenia ;)
UsuńSuper, że czytasz po angielsku, ja niestety nie podołałabym:( Za to używam cały czas zakładki od Ciebie, jakoś tak mi przypasowała:)
UsuńNawet nie wiesz, jak mnie to cieszy :) Mam nadzieję, że za rok również pojawisz się na WTK :)
UsuńA tam, na początku jest ciężko, ale jak już się przemożesz to idzie lepiej :) Po prostu trzeba wybrać odpowiednią lekturę. Książkę dla osoby w moim wieku przeczytałam bez problemu, a teraz czytam powieść skierowaną do osób w wieku 13-14 lat i ledwo sobie z nią daję radę. To wszystko zależy od danego tytułu ;)
Landline bardzo dobra, jeśli czytałaś moją recenzję to wiesz :D These broken stars świetne, poluję na kontynuację! :) Zakon Mimów i Feed - perełki na liście!
OdpowiedzUsuńWszyscy mi tutaj ją wychwalacie, a ja nie mam na nią czasu! :D TBS mają specjalne miejsce, ale muszę poczekać na wakacje, żeby się za nią zabrać i pozostawić w stanie nienaruszonym ;) Za rok chyba też sobie zrobię taką listę, żeby się zmotywować ;)
Usuń"Maybe Someday" i "Feed" też mam w najbliższych planach. Niestety, książek jeszcze nie zakupiłam. :) Na szczęście u mnie nie jest tak strasznie i tylko kilka powieści czeka na swoją kolej, ale od czego są wakacje? :D
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie wiem, czy mi się uda wyrobić z tym wszystkim w lato. Ale nie sądzę :D
UsuńTo musimy wziąć się za czytanie i mam nadzieję, że obie będziemy zadowolone z "Maby someday" i "Feed" ;3
''Maybe Someday'' też jest u mnie wysoko na liście do przeczytania jak najszybciej ;)
OdpowiedzUsuńJa muszę w końcu przeczytać Przegląd Końca Świata, całą seria stoi na mojej półce już od dawna, a ja ciągle sięgam po inne tytuły... w ogóle ostatnio nie ogarniam swoich półek ;) Może tobie uda się pierwszej przeczytać Feed, czekam na Twoją recenzję, może ona sprawi, że szybciej po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuń1.3.4.6 - tak, koniecznie! "Czerwona królowa" i "Zakon mimów" już u mnie na półce, pozostałe tytuły muszę zdobyć. Ale teraz zabrałam się za "Collide", więc moje plany muszą poczekać :)
OdpowiedzUsuńhttp://chcecosznaczyc.blogspot.com/
Słyszałam o "Collide" wiele pozytywnego, ale raczej nie bd miała okazji się z nią zapoznać, a przynajmniej w najbliższym czasie. Zrezygnowałam z tej możliwości, bo mam za dużo zaległości. :)
UsuńPo "FEED" oraz "Zakon mimów" sięgaj już teraz! Według mnie dwie najlepsze serie! <3
OdpowiedzUsuń"Zakon Mimów" muszę sobie na razie odpuścić :( Niestety, ale boję się, że mam na nią niewystarczająco dużo czasu, a tak świetną serię chcę czytać jednym tchem ;) A "Feed" właśnie biorę na wyjazd ;)
UsuńDzięki, na pewno odwiedzę Twojego bloga i odpowiem na pytania ;)
OdpowiedzUsuńU mnie na razie właśnie na takim podium jest też "Maybe Someday" ale też "Zaginiona dziewczyna" i "Na wschód od Edenu" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Insane z przy-goracej-herbacie.blogspot.com
Cress przeczytałam, niestety jak na razie pierwsza część wydaje się najciekawsza. Pomysł Roszpunki dryfującej gdzieś wewnątrz sztucznej satelity jest niebanalny.
OdpowiedzUsuń