Autor: Jenny Han
Tytuł: Do wszystkich chłopców, których kochałam
Seria: Do wszystkich chłopców, których kochałam
Tom: #1
Oryginalny tytuł: To all the boys I've loved before
Rok Wydania (świat): 2014r.
Rok Wydania (Polska): 2014r.
Wydawnictwo: Ole
Moja Ocena: 7/7
Czasami czytamy ciągle książki z jednego gatunku i wydaje nam się, że nie zobaczymy już nic nowego, że się uodparniamy na uroki lektury. Sama wiążę wiele wspomnień z Young Adult i często wracam do powieści tego typu. Jeszcze zanim sięgnęłam po "Do wszystkich chłopców, których kochałam", wiedziałam, że książka mi się spodoba. Nie spodziewałam się jednak, że pokocham ją całym sercem.
Autorka stworzyła książkę opartą na naprawdę genialnym pomyśle. Każda dziewczyna, choć raz w życiu się zakochała. A co jakbyśmy napisały listy pożegnalne do osób w których jesteśmy zauroczone? Wszystko szczerze, to co myślimy i czujemy. Wystarczy wylać na papier, zaadresować i odłożyć do pudełka na kapelusze. Ale co jeżeli... ktoś wysłałby nasze listy?
Lara Jean jest romantyczką i żyje w świecie marzeń. Jak każda dziewczyna, zakochuje się i to nie raz. Uczucia platoniczne jej nie przeszkadzają, ale boi się bliskości. Gdyby jeden z tych chłopaków zaprosiłby ją na randkę, na pewno by stchórzyła. Już od początku książki łączyła mnie z bohaterką jakaś nić porozumienia. Jej historia bardzo mnie poruszyła, momentami nie mogłam się przestać śmiać, a na końcu chciało mi się płakać, że autorka dopiero pisze drugi tom. Perypetie miłosne Lary Jean były naprawdę fajną przygodą. Josha bardzo polubiłam, Petera wprost pokochałam, a sama chciałabym mieć taką cudowną młodszą siostrzyczkę, jaką jest Kitty.
Trudno opisać co tak naprawdę czułam podczas czytania książki. Była to naprawdę wielka dawka emocji, nie mogłam się oderwać od opowieści i stwierdzenie, że przeczytałam ją jednym tchem, idealnie to odzwierciedla. Możecie sobie pomyśleć, że Lara Jean momentami jest lekko naiwna, ale to osoba, która jest dobra, nie szaleje, nie imprezuje, nie pije, nie ma takiego poczucia, że musi należeć do paczki i właśnie to mi w niej imponuje. Bardzo ją polubiłam.
"Do wszystkich chłopców, których kochałam" to książka dla której warto zarwać noc, a tak zresztą było w moim przypadku. Kiedy już ją zaczęłam, to nie mogłam oderwać od niej wzroku nawet po skończeniu lektury! Nie mogę się doczekać kontynuacji, która zapowiada się naprawdę fenomenalnie. Książkę polecam każdemu. Jest nie tylko idealną pozycją na lato, ale także miłą i lekką powieścią, którą można czytać w każdej wolnej chwili. Dawno nie czytałam tak dobrej książki!
PS. I przy okazji chętnie wyciągnęłabym z książki Patera. Niektórzy szukają Patcha, Alexa z Delirium, czy Edwarda. Dla mnie idealny byłby właśnie Peter! <3
Ta piosenka pojawiła się tutaj dosyć dawno temu, na początku roku, ale chciałam ją przypomnieć. Dzięki niej po mimo wszystko daję sobie radę i próbuję wytrwać oczekiwanie na drugi tom. Jak na razie nie potrafię się otrząsnąć po wzruszającym finale pierwszej części. A gdyby teraz kontynuacja byłaby w oryginale... nie zastanawiałabym się nawet, tylko od razu bym ją zamówiła! :)
Tytuł: Do wszystkich chłopców, których kochałam
Seria: Do wszystkich chłopców, których kochałam
Tom: #1
Oryginalny tytuł: To all the boys I've loved before
Rok Wydania (świat): 2014r.
Rok Wydania (Polska): 2014r.
Wydawnictwo: Ole
Moja Ocena: 7/7
Czasami czytamy ciągle książki z jednego gatunku i wydaje nam się, że nie zobaczymy już nic nowego, że się uodparniamy na uroki lektury. Sama wiążę wiele wspomnień z Young Adult i często wracam do powieści tego typu. Jeszcze zanim sięgnęłam po "Do wszystkich chłopców, których kochałam", wiedziałam, że książka mi się spodoba. Nie spodziewałam się jednak, że pokocham ją całym sercem.
Autorka stworzyła książkę opartą na naprawdę genialnym pomyśle. Każda dziewczyna, choć raz w życiu się zakochała. A co jakbyśmy napisały listy pożegnalne do osób w których jesteśmy zauroczone? Wszystko szczerze, to co myślimy i czujemy. Wystarczy wylać na papier, zaadresować i odłożyć do pudełka na kapelusze. Ale co jeżeli... ktoś wysłałby nasze listy?
Lara Jean jest romantyczką i żyje w świecie marzeń. Jak każda dziewczyna, zakochuje się i to nie raz. Uczucia platoniczne jej nie przeszkadzają, ale boi się bliskości. Gdyby jeden z tych chłopaków zaprosiłby ją na randkę, na pewno by stchórzyła. Już od początku książki łączyła mnie z bohaterką jakaś nić porozumienia. Jej historia bardzo mnie poruszyła, momentami nie mogłam się przestać śmiać, a na końcu chciało mi się płakać, że autorka dopiero pisze drugi tom. Perypetie miłosne Lary Jean były naprawdę fajną przygodą. Josha bardzo polubiłam, Petera wprost pokochałam, a sama chciałabym mieć taką cudowną młodszą siostrzyczkę, jaką jest Kitty.
Trudno opisać co tak naprawdę czułam podczas czytania książki. Była to naprawdę wielka dawka emocji, nie mogłam się oderwać od opowieści i stwierdzenie, że przeczytałam ją jednym tchem, idealnie to odzwierciedla. Możecie sobie pomyśleć, że Lara Jean momentami jest lekko naiwna, ale to osoba, która jest dobra, nie szaleje, nie imprezuje, nie pije, nie ma takiego poczucia, że musi należeć do paczki i właśnie to mi w niej imponuje. Bardzo ją polubiłam.
"Do wszystkich chłopców, których kochałam" to książka dla której warto zarwać noc, a tak zresztą było w moim przypadku. Kiedy już ją zaczęłam, to nie mogłam oderwać od niej wzroku nawet po skończeniu lektury! Nie mogę się doczekać kontynuacji, która zapowiada się naprawdę fenomenalnie. Książkę polecam każdemu. Jest nie tylko idealną pozycją na lato, ale także miłą i lekką powieścią, którą można czytać w każdej wolnej chwili. Dawno nie czytałam tak dobrej książki!
PS. I przy okazji chętnie wyciągnęłabym z książki Patera. Niektórzy szukają Patcha, Alexa z Delirium, czy Edwarda. Dla mnie idealny byłby właśnie Peter! <3
Ta piosenka pojawiła się tutaj dosyć dawno temu, na początku roku, ale chciałam ją przypomnieć. Dzięki niej po mimo wszystko daję sobie radę i próbuję wytrwać oczekiwanie na drugi tom. Jak na razie nie potrafię się otrząsnąć po wzruszającym finale pierwszej części. A gdyby teraz kontynuacja byłaby w oryginale... nie zastanawiałabym się nawet, tylko od razu bym ją zamówiła! :)
Fajna piosenka ;) Książki nie czytałam , myślałam ,że Young Adult nie może niczym zaskoczyć , ale po Twojej recenzji zmieniłam zdanie ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że książka Ci się spodoba :)
UsuńSama mam ochotę teraz sięgnąć po inne książki autorki, ale "Tego lata stałam się piękna" nie zapowiada się zbyt ambitna... słyszałam, że pojawia się tam motyw "trójkąta", czego szczerze nie cierpię. Ale mam nadzieję, że kontynuacja (a zarazem) finał "Do wszystkich chłopców, których kochałam" będzie cudowny. Jeżeli książka nie zostanie przetłumaczona to chyba nawet połaszę się na oryginał :3
Czasami rzeczywiście warto przeczytać w oryginale , zwłaszcza jeśli na finał trzeba dłużej czekać ;)
UsuńTeraz to będę musiała przeczytać tą książkę. Genialna recenzja :)
OdpowiedzUsuńDzięki :* Mam nadzieję, że książka spodoba Ci się równie mocno :3
UsuńCzytałam! Według mnie ksiazka jest warta uwagi, a jest dosyć słabo rozeklamowana. Mam nadzieje, ze pomimo tego znajdzie rzesze odbiorców, bo jest naprawde przyjemna i urocza ;)
OdpowiedzUsuńSłowo "urocza" pasje tutaj idealnie :) Nie mogę się doczekać finału tj historii! <3
UsuńCieszę się, że będzie miała tylko dwa tomy, bo bardzo chcę przeczytać więcej, a z drugiej nie lubię kiedy historia za bardzo się rozrasta. Hmm... z tego co czytałam w kontynuacji pojawi się 5-ty z chłopców. Mam jednak nadzieję... że Peter :p (w domyśle: nie ma nikogo lepszego :D )
super Pati!!!!!!!
OdpowiedzUsuńChcę, chcę, chcę :D A po Twojej recenzji jeszcze bardziej ;) Uwielbiam Pitch Perfect♥
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się spodoba :)
UsuńNa pewno nie byłabym zadowolona, gdyby ktoś wysłał tego typu listy :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią sięgnę w najbliższym czasie :)
To byłoby straszne. A jednak w przypadku bohaterki te listy dają nadzieje na rozwój emocjonalny. . no dobra, na świetny związek ;)
UsuńNabrałam ochoty:) Tytuł sugeruje jakieś romansidło okropne, ale po przeczytaniu recenzji czuję, że trzeba się bliżej przyjrzeć tej książce :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to tylko ze wzgledu na tytuł. Pamiętam jak bardzo w pewnym momencie mnie odpychał. Potem przeczytałam opis... I wiedziałam, że muszę się z nią zapoznać :)
UsuńCzytałam (i recenzowałam) Tego lata stałam się piękna tej autorki i z pewnością potrafi ona utrzymać czytelnika przy swojej książce, a czytałam ją w przerwach pomiędzy egzaminami FCE, co nie było genialnym pomysłem :P Chętnie sięgnę po tę książkę, zapowiada się na lepszą :)
OdpowiedzUsuńZ tego co słyszałem, to w tamtej tryl. Jest trójkąt i to mnie odpycha, ale w sumie to pewnie i tak po nią sięgnę :D
Usuń"Do wszystkich chłopców, których kochałam" wydaje mi się bardziej obiecująca i dlatego dziwią mnie oceny, bo zwykle "tego lata stałam się piękna" ma wyższe...
Jest, ale w sumie bohaterka nie lata od jednego do drugiego, bo nie wszystkie relacje są tam wzajemne :D
UsuńMoże mniej osób ją czytało? Poza tym, każdy ma inny gust :)
To super :)
UsuńStrasznie się tego bałam - nie cierpię momentów, kiedy pojawia się na scenie trójkąt. Z miłą chęcią sięgnę po trylogię :) A skoro polecasz to tym bardziej :)
Tytuł trochę mnie zniechęcił, bo uważałam, że będzie to kolejny, przewidywalny romans, ale okazuje się, że autorka miała całkiem ciekawy pomysł na fabułę. Ja byłabym bardzo zdenerwowana, gdyby ktoś wysłał moje listy z tego rodzaju - nie chciałabym być w skórze takiej osoby. :)
OdpowiedzUsuńNo niestety w tym przypadku bohaterka musiała wybaczyć tej osobie, bo ta nie wiedziała jak wysoką rangę miało przewinienie... Ale ja też raczej nieprędko bym odpuściła 🐱
UsuńPomysł nietuzinkowy, szczególnie, że kontynuacja będzie nosić tytuł "Ps. I Still love you" i trzymam kciuki za Petera, a może raczej za mózg bohaterki :p
Od jakiegoś czasu (czyli od wczoraj, jak się nie mylę) mam ochotę czytać tego rodzaju powieści.
OdpowiedzUsuńNie wiem ile takich książek w moim krótkim życiu przeczytałam, ale na pewno za mało.
Lubię czytać takie książki, można poczuć ten przypływ emocji ;D
No, no jak piszesz, że na końcu chciało ci się płakać.. to książką warta przeczytania!
Z chęcią jakoś wyczaruje tę książkę lub jakoś wykombinuję :)
Płakałam ze wzruszenia! ( dla ścisłości :D ) :)))
UsuńJa tak mam z New Adult - kocham te emocje :) Po Young Adult rzadko sięgam.
Byłam pewna, że to pusta, nic nie wnosząca seria, a widzę, że świetna lektura się szykuje.
OdpowiedzUsuńCzy w tej książce jest trójkąt? Wnioskuję po dwóch imionach męskich, więc mogę się mylić. xD W każdym razie na razie mam dość trójkątów. :3
OdpowiedzUsuńPS Ja wolę Rhetta Butlera. xD
Nie, nie da się tak tego określić. Lekko lecz nie za bardzo spoilerując, bohaterka postanawia udawać z przyjacielem parę, aby spławić chłopaka w którym się zakochała, a ten jej przyjaciel próbuje doprowadzić byłą do zazdrości.
UsuńTo dobrze, przynajmniej nie musimy się bić o nich ;)
UsuńCzyli mogę ją czytać. xD
UsuńMyślę, że powinna Ci się spodoba :)
UsuńSkoro twierdzisz, że "warto dla niej zarwać noc" to dam jej szansę ;)
OdpowiedzUsuńTo samo pomyślałam :)
UsuńChyba sięgne po pozycję tej autorki, przeczytałam jej 1 serie i bardzo mi sięspodobała :: )
OdpowiedzUsuńhttp://zakochanawtresci.blogspot.com/
Od razu w oko wpadła mi okładka i tytuł, a po Twojej recenzji chcę już ją mieć w rękach i móc przeczytać!
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi taką ochotę na tę książkę, a tu patrzę że nie ma jej dostępnej w wersji elektronicznej. Przez Ciebie wydałam właśnie niezłą sumkę na książkę plus wysyłkę na Islandię :D
OdpowiedzUsuńJest mi naprawdę miło :) Trzymam kciuki i mam nadzieję, że książka Ci się spodoba. Teraz będę się stresować, czy przypadła Ci do gusto, czy nie. Jakbyś mogła to po przeczytaniu daj znać :) Czyli pewnie dużo czytasz w oryginale? Czy też nie? Bo zawsze można na book depository zrobić zamówienie. Stamtąd wysyłka praktycznie wszędzie jest za darmo :)
UsuńOczywiście że dam znać i to obowiązkowo ! Szczególnie że dzięki Tobie znalazłam prezent urodzinowy dla przyjaciółki, więc zamówiłam dwa egzemplarze ! ;)
UsuńNie czytam w oryginale, przynajmniej jeszcze nie, bo nie powiem chciałabym zacząć ;)
Może coś od nich zamówię na start :)
Wiecie może kiedy będzie druga część?
OdpowiedzUsuń