Autor: Barbara Baraldi
Tytuł: Scarlett
Seria: Scarlett
Orginalny Tytuł: Scarlett
Rok Wydania (świat): 2010r.
Rok Wydania (Polska): 2010r.
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Moja ocena: 5/7
Łatwo można ocenić książkę po okładce, ale jeżeli chodzi o jej zawartość to naprawdę trudno sklasyfikować ją, a szczególnie od razu po przeczytaniu.
Zawsze potem zastanawiam się, czy dobrze oceniłam książkę, czy też zawyżyłam lub zaniżyłam je ocenę.
Trudno było i w tym przypadku, ale myślę, że ocena jest sprawiedliwa.
Barbara Baraldi jest jedną z autorek nowego nurtu włoskiej powieści gotyckiej. Została uhonorowana wieloma włoskimi nagrodami literackimi. Jest autorką kilku powieści i zbiorów opowiadań o tematyce noir. Zbiera gotyckie lalki i tworzy amulety zgodnie z fazami księżyca.
Scarlett, niby tak proste imię, jednak sama osoba je nosząca, jest wyjątkowa. Dziewczyna dopiero co przeprowadziła się ze starego domu, pozostawiła tam swoich przyjaciół, w tym chłopaka który dopiero wyznał jej miłość, aby zacząć całkowicie nowe życie z inicjatywy jej rodziców. Już pierwszego dnia narobiła sobie kłopotów, pierwszy chłopak jakiego poznała w nowej szkole, zakochał się w niej, jednak ona nie odwzajemnia tego uczucia. Jedynymi osobami, które ją wspierają są dwie przyjaciółki i mały brat Marco. Wkrótce jednak Scarlett widzi na koncercie pewnego muzyka, Mikaela. Często się spotykają w szkole, chłopak nagle się pojawia, aby chwilę później zniknąć. Basista staje się osobą o której cały czas myśli i czuje, że nigdy nie przestanie go kochać. Nie spodziewa się jednak, że i on zwróci na nią uwagę...
Troszkę się rozpisałam, co do fabuły, ale niestety taka jest. Trudno opisać początek książki, tak różnych wydarzeń w niej nastąpiło. A jest to jedna właśnie z tych książek które się nie zapomina. "Scarlett" różni się, od wielu powieści jakie czytałam (a trochę ich było). Pierwszym co mnie zdziwiło były krótkie rozdziały, a było ich w sumie 87! Po za tym historia, która odgrywa się na kartkach jest oryginalna i do tej pory nie spotkałam się nawet z niczym co można byłoby porównywać do pracy pani Baraldi.
Miłą odmianą było też to, że pierwszy raz od dawna książka pochłonęła mnie dosłownie całkowicie tak, że nie mogłam się od niej oderwać.
Dlatego też, sądzę, że książka zasługuje na wysokie noty i nie mogę się doczekać kolejnych części i dosłownie za chwilę lecę zacząć czytać drugi tom :)
Sądzę jednak, że lektura spodoba się głównie osobom, które lubią tematykę mroku "noir" oraz także fanów paranormal romanse.
Seria: Scarlett
Orginalny Tytuł: Scarlett
Rok Wydania (świat): 2010r.
Rok Wydania (Polska): 2010r.
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Moja ocena: 5/7
Łatwo można ocenić książkę po okładce, ale jeżeli chodzi o jej zawartość to naprawdę trudno sklasyfikować ją, a szczególnie od razu po przeczytaniu.
Zawsze potem zastanawiam się, czy dobrze oceniłam książkę, czy też zawyżyłam lub zaniżyłam je ocenę.
Trudno było i w tym przypadku, ale myślę, że ocena jest sprawiedliwa.
Barbara Baraldi jest jedną z autorek nowego nurtu włoskiej powieści gotyckiej. Została uhonorowana wieloma włoskimi nagrodami literackimi. Jest autorką kilku powieści i zbiorów opowiadań o tematyce noir. Zbiera gotyckie lalki i tworzy amulety zgodnie z fazami księżyca.
Scarlett, niby tak proste imię, jednak sama osoba je nosząca, jest wyjątkowa. Dziewczyna dopiero co przeprowadziła się ze starego domu, pozostawiła tam swoich przyjaciół, w tym chłopaka który dopiero wyznał jej miłość, aby zacząć całkowicie nowe życie z inicjatywy jej rodziców. Już pierwszego dnia narobiła sobie kłopotów, pierwszy chłopak jakiego poznała w nowej szkole, zakochał się w niej, jednak ona nie odwzajemnia tego uczucia. Jedynymi osobami, które ją wspierają są dwie przyjaciółki i mały brat Marco. Wkrótce jednak Scarlett widzi na koncercie pewnego muzyka, Mikaela. Często się spotykają w szkole, chłopak nagle się pojawia, aby chwilę później zniknąć. Basista staje się osobą o której cały czas myśli i czuje, że nigdy nie przestanie go kochać. Nie spodziewa się jednak, że i on zwróci na nią uwagę...
Troszkę się rozpisałam, co do fabuły, ale niestety taka jest. Trudno opisać początek książki, tak różnych wydarzeń w niej nastąpiło. A jest to jedna właśnie z tych książek które się nie zapomina. "Scarlett" różni się, od wielu powieści jakie czytałam (a trochę ich było). Pierwszym co mnie zdziwiło były krótkie rozdziały, a było ich w sumie 87! Po za tym historia, która odgrywa się na kartkach jest oryginalna i do tej pory nie spotkałam się nawet z niczym co można byłoby porównywać do pracy pani Baraldi.
Miłą odmianą było też to, że pierwszy raz od dawna książka pochłonęła mnie dosłownie całkowicie tak, że nie mogłam się od niej oderwać.
Dlatego też, sądzę, że książka zasługuje na wysokie noty i nie mogę się doczekać kolejnych części i dosłownie za chwilę lecę zacząć czytać drugi tom :)
Sądzę jednak, że lektura spodoba się głównie osobom, które lubią tematykę mroku "noir" oraz także fanów paranormal romanse.
Scarlett | Scarlett. Pocałunek Demona
mam tę serię już na oku, więc zapewne prędzej czy później przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNo to mam nadzieję, że Ci się spodoba :)
UsuńCzekam na recenzję kolejnej części. Miałam (nie)przyjemność przeczytania Scarlett. Naprawdę mnie nie zachwyciła, ale jestem ciekawa jak tam Pocałunek
OdpowiedzUsuńDemona. :)
Jak na razie to jest ciekawy, ale jeszcze sie zobaczy, to dopiero początek :D
UsuńHmmm... zastanawiam się, co Ci się w niej nie spodobało ...
Wiesz jak Ci jej zazdroszczę? :P Oddawaj! :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńBędę musiała się skusić :D
OdpowiedzUsuńTe krótkie rozdziały chyba przeważają szalę i zaczynam chcieć przeczytać. Nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale książkę czyta się wtedy jakoś tak szybciej ;)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że pierwszą część faktycznie bardzo ale to bardzo szybko przeczytałam :)
UsuńI bije ona rozdziałami jak na razie wszystkie książki jakie przeczytałam w życiu :D
Mam w planach obie części :)
OdpowiedzUsuńMam nadzięję, że Ci się spodobają, obie :)
UsuńMam na tę książkę chęć już od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też, ale dopiero jak zobaczyłam dwójkę, to nie mogłam się powstrzymać, przed kupnem odbydwóch :D
Usuń