Fantastyka to zdecydowanie moje klimaty. Dodajmy do tego przenoszenie się w czasie, różne epoki i zapowiedź czegoś nowego i stworzymy coś, po co z radością sięgnę. Jednymi z takich historii jest właśnie Ostatni mag i Złodziejka magii, które za granicą zbierały naprawdę pozytywne opinie i bardzo chciałam się z nimi zapoznać. Mamy tutaj w końcu historię dziewczyny, która cofa się w czasie, żeby zlokalizować zdrajcę i ocalić pewną starożytną księgę przed zniszczeniem. Ponadto dziewczyna ma moc spowalniania rzeczywistości i prześlizgiwania się między czasem. Zapowiada się ciekawie, prawda? Niestety nie do końca tak jest.
W pierwszym tomie, którym jest Ostatni mag, Esta trafia na Manhattan do roku 1902 w którym ma odegrać swoją rolę i ukraść tajemniczą księgę. Z racji tego, ze całe życie była uczona na złodziejkę, tka aby przechytrzyć Zakon, którego misją jest wytępienie wszelkich objawów magii, bez problemu może wkraść się w łaski pewnej grupy przestępców. I tutaj się zatrzymajmy, bo bardzo ciekawe są moce, jakie mają bohaterowie. Poza Estą i jej manipulacjami czasu jest dziewczyna, która może każdego zabić jedną myślą, czy czarodziej odczytujący i manipulujący emocjami. I na tym ciekawe aspekty się kończą.
W pierwszym tomie, którym jest Ostatni mag, Esta trafia na Manhattan do roku 1902 w którym ma odegrać swoją rolę i ukraść tajemniczą księgę. Z racji tego, ze całe życie była uczona na złodziejkę, tka aby przechytrzyć Zakon, którego misją jest wytępienie wszelkich objawów magii, bez problemu może wkraść się w łaski pewnej grupy przestępców. I tutaj się zatrzymajmy, bo bardzo ciekawe są moce, jakie mają bohaterowie. Poza Estą i jej manipulacjami czasu jest dziewczyna, która może każdego zabić jedną myślą, czy czarodziej odczytujący i manipulujący emocjami. I na tym ciekawe aspekty się kończą.