środa, 2 stycznia 2019

Historia wielkiej dobroci w nieciekawych czasach - "Lalkarz z Krakowa"

  Są książki które czytamy tylko dla frajdy, ale są i takie które niosą za sobą przesłanie. Pamiętam, jak jeszcze w liceum wałkowaliśmy temat wojny. Nie spodziewałam się wtedy, ze kiedykolwiek sięgnę po książkę skierowaną do młodszych czytelników, która poniekąd opowiada o tamtych wydarzeniach. Tymczasem za granicą zaczęło być głośno o pewnym tytule. The Dollmaker of Krakow zbierała coraz więcej pozytywnych opinii, znajomi zaczynali się nią interesować, a kiedy pojawiła się u nas, nie mogłam się już doczekać jej przeczytania.

  Ciężko było mi się zebrać do tego tekstu. Choć powieść jest skierowana do młodszych czytelników i zawiera w sobie wiele słodyczy, porusza naprawdę ważne tematy. Autorka przenosi nas do Krakowa do roku 1939, gdzie za sprawą magii ożywa lalka o imieniu Karolina. Drobna istotka szybko zaprzyjaźnia się Lalkarzem, swoim stwórcą. Podczas gdy okupacja niemiecka wyniszcza miasto, we dwójkę starają się jak mogą, żeby tylko ocalić swoich żydowskich przyjaciół.

  Czytaniu książki towarzyszyło wiele obaw. Martwiłam się, czy autorka nie zacznie generalizować Polaków jako całego narodu. Zaskoczyło mnie jej podejście i brak osądów. Pisarka niejednokrotnie podkreśla, że w tamtym okresie każdemu było ciężko i nie można osądzać wszystkich za postepowanie kilku. Pokazuje, że były zarówno osoby, które chętnie wydałyby innych za pieniądze, czy kartki na jedzenie, a z drugiej strony znajdowały się jednostki skłonne ryzykować własnym życiem, żeby uratować inne. 

Dodaj napis
  Autorka w lekki i delikatny sposób ukazuje nam świat cierpienia i smutku, a jednak nie jest to w żadnym stopniu przytłaczające. Nie wszystko jest powiedziane wprost i dojrzalsi czytelnicy zrozumieją więcej, a historia może mieć dla nich cięższy wydźwięk, aczkolwiek dziecko nie odczuje w taki sposób brutalności tamtych czasów.

  Karolina, która jako lalka miała okazje być już świadkiem wojny w swoim świecie, z którego została przywołana, jest tutaj głosem rozsądku. Stara się być wsparciem dla Lalkarza i próbuje pocieszać go wśród chaosu, który go wyniszcza. Przynależność narodowa i moralność to tylko część masy poruszanych przez autorkę tematów. Każdy z nich jest wyczerpująco objaśniany i tłumaczony.

  Lalkarz z Krakowa to historia niezwykła w swojej prostocie. Osobiście mocno ją przeżyłam ze względu na tematykę i świadomość, która przychodzi z czasem i wiekiem. Niesamowite jest dla mnie to, jak autorka tak istotne rzeczy zawarła w pozornie lekkiej historii, tak aby mogły się zaznajamiać z nią dzieci, bez ryzyka że te wydarzenia je przerosną.



Autor: R. M. Romero
Tytuł: Lalkarz z Krakowa
Oryginalny tytuł: A dollmaker from Krakow
Rok Wydania (świat):
Rok Wydania (Polska):
Wydawnictwo: Galeria Książki
Moja Ocena: 5/7

1 komentarz:

  1. Chociaż nie przepadam za książkami, filmami itp. które się dzieją w czasie wojny (choć są wyjątki), to jednak zachęciłaś mnie do tej książki ;)

    OdpowiedzUsuń

Witam,
Dziękuję za wszystkie komentarze, dodawanie się do obserwatorów i lajki na facebooku. Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że zarówno moje posty, jak i blog, się Wam spodobały.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać tutaj częściej <3

Patiopea