czwartek, 13 czerwca 2013

Druga część trylogii "Świat po Wybuchu"


Autor: Julianna Baggott
Tytuł: Nowy Przywódca
Trylogia: Świat po Wybuchu
Tom: II
Oryginalny tytuł: Fuse
Rok Wydania (świat): 2012r.
Rok Wydania (Polska): 2013r.
Wydawnictwo: Egmont
Moja Ocena: 5/7


"Nowy Przywódca" jest kontynuacją "Nowej Ziemi", która opisuje o świecie, jaki rozpoczął się po wielkim wybuchu. Zdeformowane ciała, ludzie odizolowani od skażenia i żyjący w kopule? Brzmi dziwnie? Intrygująco? Świat przedstawiony w pierwszej części trylogii był zarówno niesamowity i piękny, jak i straszny, a bohaterowie od razu przypali mi do gustu. Ale co z kontynuacją? Czy może ona dorównać swojej poprzedniczce. Jak myślicie? Jakie uczucia towarzyszyły mi podczas czytania książki? I najważniejsze pytanie. Czy warto po nią sięgnąć?

Pressia dopiero co poznała swoją matkę, a już ją straciła. A kiedy w mieście pojawiają się dzieci, które zostały porwane przez kopułę i "oczyszczone", wyglądające znów jak przed wybuchem, dziewczyna niczego nie pragnie bardziej, niż odzyskania drugiej ręki. Mimo wszystko ma swoje zadanie do wykonania i musi się dowiedzieć, jaki jest sekret fiolek jej matki i gdzie może znaleźć tajemnicze lekarstwo na zwyrodnienie komórek.



Patridge dopiero co poznał swoją siostrę, odnalazł i stracił swojego brata i matkę, a teraz jeszcze ojciec robi wszystko, żeby ściągnąć go z powrotem do kopuły. Chłopak nie chce wracać do miejsca, gdzie został wychowany, ale wie, że jeżeli tego nie uczyni, zapłacą za to niewinni ludzie. Pewny, że ojciec ma wobec niego jakieś plany, zaczyna przygotowywać się do walki o przywództwo.

Świat w którym toczy się akcja jest niewątpliwie wyjątkowy. Z jednej strony przeraża to, że ludzie zostali zdeformowani, stopili się z przedmiotami, podłożem, czy jeszcze innymi rzeczami, z którymi mieli kontakt w czasie wybuchu. Z drugiej jednak strony możemy zobaczyć, jakie są dla nich priorytety. Już nie ma czegoś takiego jak kino, telewizory, komputery, czy nawet zabawki. Dla tych ludzi najważniejsze jest przeżycie i wiara, że ich cierpienia wkrótce się skończą i zostaną uratowani.

Autorka zbudowała świat od nowa. Pełen jest osób chciwych, żądnych władzy, czy też ludzi ubogich, nie mających niczego i wierzących we wszystko co im się powie. Przez całą historię, przewija się cała gama postaci, z czego prawie każda ma w sobie coś, co urozmaica opowieść i nadaje je charakteru.

Na początku miałam problemy z wciągnięciem się w tą akcję. W zasadzie początek był dosyć nudny i trzeba było sobie także przypomnieć wiele elementów z poprzedniej części, aby zrozumieć tą. Dopiero po jakiś kilku rozdziałach, akcja zdawała się nabierać tempa i intrygi.

Wydarzenia opisywane są z punktu widzenia wielu różnych postaci, jednak najczęściej opowiadają o nich Pressia i Patridge.  Historia składa się z wielu wątków nawzajem się przeplatających, z zarazem tworzących ten jeden główny. Każdy z nich jest zupełnie odmienny od reszty.

"Nowy Przywódca" to ciekawa lektura, która porusza także ważniejsze tematy. Wiele osób może mieć zastrzeżenia co do grubości książki, ale czyta się ją naprawdę dobrze i szybko. Historia z każdym rozdziałem jest coraz bardziej wciągająca, choć tak naprawdę urywa się w ciągu najciekawszych wydarzeń, pozostawiając po sobie niedosyt. Myślę, że jest na tym samym poziomi co pierwsza część, jednak całkowicie się one różnią od siebie. Podczas drugiej części trylogii, akcja bardzo się rozwinęła i jak dla mnie, jest całkowicie odmienna, od swojej poprzedniczki.

Myślę, że ta historia powinna spodobać się przede wszystkim fanom posapokaliptycznych powieści, ale nie tylko. "Nowy Przywódca" to także dobra lektura dla zrelaksowania się. Przygody Presii i reszty bohaterów są naprawdę ciekawe i niespodziewane, warto je poznać.

Nowa Ziemia | Nowy Przywódca | ?


Za możliwość poznania przygód Pressi i reszty bohaterów książki, serdecznie dziękuję wydawnictwu Egmont :)




11 komentarzy:

  1. Mam ją u siebie :D Mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu równie jak pierwsza część, a może nawet bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aww! Pierwsza część była boska, a kontynuacji normalnie nie mogę się doczekać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam pierwszej części, a tym bardziej drugiej, ale po Twojej recenzji czuję, że muszę to zmienić :)

    http://faaantasyworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę rozpocząć przygodę z tą serią. Słyszę o niej ciągle pozytywne opinie, więc na pewno niedługo przeczytam pierwszą część.

    Zapraszam: in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Pewnie niedługo się za nią zabiorę, ponieważ jestem strasznie ciekawa jak dalej potoczą się losy bohaterów :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Także jestem już po lekturze i uważam część drugą za udaną kontynuację.
    P.S. żądni władzy masz przez napisane przez "rz", a "z powrotem" przez s. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za zwrócenie uwagi, już poprawiłam błędy :)

      Usuń
  7. Głównie czytałam bardzo pozytywne recenzje na temat tej książki, więc trochę jestem zaskoczona lekko chłodniejszą ;) ale jestem jej bardzo ciekawa, i koniecznie muszę przeczytać część pierwszą.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam "Nową Ziemię" i wspominam ją bardzo dobrze, dlatego z chęcią sięgnę po kontynuację. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zachęcająca recenzja, bardzo chciałabym przeczytać tę serie. Na razie niestety brak funduszy.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja opinia jest zgola inna. Pierwsza czesc umiejetnie buduje napiecie, jakby jazda po raz pierwszy Ferrari; najpierw powoli,szybciej i w polowie ksiazki pedzimy z zawrotna predkoscia. Druga czesc to jak jazda stonowanym Volvo; choc szybko to jednak malo zaskakujaco. ''Nowy Przywodca'' jawi mi sie niczym Szklana Pulapka 6. Przewidywalna jazda po pierwowzorze. Kiedy dodamy do tego pewne niespojnosci oraz odrobine absurdow pomieszanych z opisami godnymi dzieciecego scenice fiction, to jedynym okresleniem moze byc ''lekki zawod''. Julianna Baggot z drugiej czesci ''Swiat Po Wybuchu'' robi tak jakby cos innego niz solidny kawal swiata postapokaliptycznego. ''Nowy Przywodca'' uswiadamia czytelnikowi , ze glowni bohaterowie to dzieci a pojawiajacy sie zdecydowany watek romantyczny nie pozastawiaja zludzen do zawartosci kolejnej czesci. Cos przestalo grac jak nalezy. Mam nadzieje ze sie myle i ostatnia czesc bedzie bardziej przyswajalna dla srednio inteligentnego czytelnika. Dwie pierwsze czesci kupilem nowe, ostatnia bedzie uzywana lub wypozyczona. Moze moj krytycyzm jest nieco na wyrost, jednak druga czesc nie spelnila moich oczekiwan. Postapokalipsa to nie migajace swiatelka, postacie z ziemi oraz calujace i bzykajace sie nastolatki.

    OdpowiedzUsuń

Witam,
Dziękuję za wszystkie komentarze, dodawanie się do obserwatorów i lajki na facebooku. Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że zarówno moje posty, jak i blog, się Wam spodobały.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać tutaj częściej <3

Patiopea