wtorek, 15 maja 2012

Nowa Ziemia, czyli świat po wybuchu

Autor: Julianna Baggott
Tytuł: Nowa Ziemia
Trylogia: Świat po Wybuchu
Oryginalny tytuł: Pure
Rok Wydania (świat): 2012r.
Rok Wydania (Polska): 2012r.
Wydawnictwo: Egmont
Moja ocena: 6/7


A co jeżeli pewnego dnia nastąpił by wybuch, po którym ocalałaby tylko mała garstka ludzi? Co jeżeli większość z nich stopiłaby się z przedmiotami, podłogą? Taki świat tutaj panuje, dziewięć lat temu nastąpiła wielka eksplozja, która była wynikiem wojny. Przeżyła garstka ludzi, wszyscy zostali zdeformowani, jednak istnieją także osoby, którym udało się przetrwać, bez ani jednego uszczerbku na zdrowiu, mieszkają w Kopule, a żyjących poza nią nazywają nieszczęśnikami...

Julianna Baggott jest uznaną przez krytyków autorką bestsellerów. W ciągu ostatnich dziesięciu lat wydała siedemnaście książek - dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Wykłada na Uniwersytecie Stanowym Florydy, gdzie prowadzi zajęcia z twórczego pisania. Działa też w założonej wraz z mężem fundacji Kids in Need - Books in Deed, której celem jest przekazywanie darmowych książek dzieciom z ubogich rodzin.

Pressia to szesnastoletnia dziewczyna, która wiele przeszła. Gdy nastąpił wybuch jej ręka stopiła się z głową lalki, którą wtedy trzymała w ręce. Każdy został jakoś zdeformowany, jedni na zawsze zespolili się z przedmiotami codziennego użytku, niektórzy stali się częścią ziemi, jeszcze inni połączyli się z metalami i szkłem. Pressia ma tylko jedną osobę na świecie, dziadka. Gdy jednak dziewczyna kończy szesnasty rok życia, musi uciekać. Elitarna organizacja OPR porywa wszystkich w jej wieku, aby zrobić z nich żołnierzy, tkórzy przejmą w przyszłości kopułę, ona jednak nie chce brać w tym udziału.

Partridge to nastolatek, który mieszka w kopule. Jego matka umarła jak bohaterka, ratując osoby, które miał dotknąć wybuch, a przynajmniej tak się mówi. Pewnego dnia jego tata popełnił błąd i powiedział o swojej żonie w czasie teraźniejszym, jakby nadal żyła. Partridge posiadł wtedy wiarę, że ona żyje, dlatego postanowił uciec z kopuły i ją odnaleźć. Nie miał już nikogo, rok wcześniej został powiadomiony, że jego brat popełnił samobójstwo i został mu tylko ojciec, który jest tyranem. Dlatego właśnie postanowił uciec.

"Nasi bracia i siostry, wiemy, że tu jesteście. Pewnego dnia wyjdziemy z Kopuły i przyłączymy się do Was w pokoju. A na razie przyglądamy się wam życzliwie z oddali."

Nowy świat, nowy pomysł na przyszłość rodzaju ludzkiego, coś nowego. Sam tytuł i okładka przyciągają, więc nie mogłam nie sięgnąć po książkę. I ten świat naprawdę mnie wciągnął. Autorka pisze lekko i z rozmachem historię nowej odrodzonej ziemi. Akcję opisują cztery osoby: Pressia, Partridge, Lyda oraz El Capitan, jednak najczęściej towarzyszą nam myśli Pressi.
Najważniejszym elementem jest akcja oraz zwroty akcji, które sprawiają, że nie wiemy co jeszcze może się wydarzyć. Właściwie chyba najbardziej zachęca do niej to, że książka jest nieprzewidywalna. Naprawdę warto poznać tą historię, gdyż jest niesamowita.

Nowa Ziemia | Nowy Przywódca | ?





14 komentarzy:

  1. Na pewno dam szansę tej książce.;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Och...
    Jak dotąd nie spotkałam się z żadną krytyczną recenzją.
    Muszę jak najszybciej przeczytać;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba każdy ją ma... oprócz mnie rzecz jasna :(
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, czemu ja jej w końcu nie kupiłam?!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam książkę i bardzo mi się spodobała! ;3

    OdpowiedzUsuń
  6. Książkę mam już za sobą. Jest fantastyczna. Lada dzień recenzja i u mnie :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi ciekawie, jednak to nie dla mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  8. przeczytałam i książka jest świetna. Przyznam że nie wciągnęła mnie od samego początku ale od około połowy przeczytałam jednym tchem i nie mogłam się oderwać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. wlasnie ja lupilam po przeczytaniu yej wspanialej recenzji :) POZDRAWIAM PATKI

    OdpowiedzUsuń

Witam,
Dziękuję za wszystkie komentarze, dodawanie się do obserwatorów i lajki na facebooku. Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że zarówno moje posty, jak i blog, się Wam spodobały.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać tutaj częściej <3

Patiopea