czwartek, 18 lipca 2019

"Hazel Wood"" Melissa Albert


   Hazel Wood jest niezwykle specyficzną książką. Nic więc dziwnego, że opinie na jej temat są skrajne. Niektórzy są nią zachwyceni, inni uważają ją za marnotrawstwo czasu. A gdzie w tym wszystkim ja? Chciałam się dowiedzieć o co tyle szumu. Byłam ciekawa co sprawia, że tak pięknie wydana historia ma zarówno tylu zwolenników, jak i przeciwników.

   Czym w zasadzie jest Hazel Wood? Na odpowiedź na to pytanie trzeba długo czekać. W klimat wprowadzają nas historie i baśnie ze świata Althei Proserpine, która zasłynęła małym tomikiem z bajkami. Jej wnuczkę, Alice, zawsze te historie fascynowały, ale nigdy nie miała możliwości ich poznać ze względu na zakaz od jej matki. Tymczasem wokół niej zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Niepokojące wydarzenia zaczynają się nawarstwiać, a świat Althei zaczyna przenikać do rzeczywistości.

   Książka ma zarówno wiele wad, jak i trochę zalet. Niewątpliwie najbardziej spodobały mi się baśnie Althei Proserpine. Są mroczne, niepokojące i nie znamy ich finału, a jednak naprawdę intrygują. Niestety było ich tylko kilka, z czego jedna ma bardzo istotne znaczenie dla fabuły. Najcięższa była dla mnie forma przekazu. Autorka prowadzi narrację w pierwszej osobie i ze względu na to, ciężko mi się czytało tę historię. Potrzebowałam czasu, żeby przyzwyczaić się do stylu pisarki i sposobu narracji.

   Opowieść Alice jest mroczna i oryginalna. W gruncie rzeczy bardzo spodobał mi się sam pomysł na historię, ale niestety akcja zaczęła się rozkręcać dopiero w połowie książki. Większość bohaterów została w moim odczuciu potraktowana po macoszemu. Bliżej poznajemy jedynie Alice, jej matkę Ellę oraz marzyciela Ellery'ego. To właśnie ta trójka najbardziej wpływa na wydarzenia, podczas gdy reszta postaci jedynie przewija się przez książkę.

   Hazel Wood jest historią bardzo specyficzną. Niektórych wprost oczaruje jej nietypowy klimat, a innych odstraszy wolno rozkręcająca akcja i brak wyjaśnień. Choć ma swoje wady, czytało mi się ją przyjemnie głównie za sprawa tych kilku baśni, które wkradają się w tę historię i są opisane od początku do końca, a nie jedynie wzmiankami. Żałuję tylko, że autorka nie poszła w tamtą stronę i nie napisała większej ilości bajek w swoim wydaniu. Chętnie przeczytałabym takie historie z "Uroczyska", które są jedynie cieniem, fragmentem opowieści. Nie ukrywam, że spodziewałam się mimo wszystko historii lepszej, która by mnie oczarowała. Kilkanaście stron mrocznych i wciągających opowiadań niestety nie wynagrodziło mi reszty historii.


Autor: Melissa Albert
Tytuł: Hazel Wood
Oryginalny tytuł: The Hazel Wood
Rok Wydania (świat/Polska): 2018/2019
Wydawnictwo: Media Rodzina
Moja Ocena: 3/7

6 komentarzy:

  1. Ciągle się do niej przymierzam... ciągle...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwie się, też było mi ciężko się do niej zebrać :/

      Usuń
  2. Sama nie wiem co o niej myśleć... Intryguje mnie ale nie na tyle żeby zaryzykować zakup. Może poszukam jej w bibliotece:-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pełni rozumiem :) Powodzenia i mam nadzieję, że Tobie bardziej się spodoba :)

      Usuń
  3. Mnie ta książka nigdy nie interesowała, a po przeczytaniu wielu negatywnych opinii uważam, że to dobra decyzja. xd

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdrowe podejście :) W sumie, lepiej taki czas zagospodarować w coś bardziej pewnego :)

      Usuń

Witam,
Dziękuję za wszystkie komentarze, dodawanie się do obserwatorów i lajki na facebooku. Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że zarówno moje posty, jak i blog, się Wam spodobały.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać tutaj częściej <3

Patiopea