czwartek, 27 sierpnia 2015

Powrót do świata baśni - Soman Chainani "Świat bez książąt"

Autor: Soman Chainani
Tytuł: Świat bez książąt
Seria: Akademia dobra i zła
Tom: #2
Oryginalny tytuł: A World without Princes
Rok Wydania (świat): 2014r.
Rok Wydania (Polska): 2015r.
Wydawnictwo: Jaguar
Moja Ocena: 5.5/7


Często nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale mimo wszystko poszukujemy to naszego "Happily ever after". Nie ma przecież baśni, która skończyłaby się źle, a tym bardziej tragicznie. Faktycznie, żyjemy w realności, ale czasami w chwilach słabości marzymy o dobrym zakończeniu. Myślenie o cudownej przyszłości, czy nawet spełnieniu zawodowym jest takim poszukiwaniem swojego własnego dobrego końca baśni. Ale czy zakończenie, nawet jeżeli jest dobre, zawsze nas usatysfakcjonuje? Bohaterki "Akademii dobra i zła" miały szansę stworzyć własną historię, a baśniarz ją opisał. Dlaczego w takim razie wracamy do tamtej historii? Najwidoczniej ktoś zmienił zasady gry i wypowiedział życzenie, aby zakończenie jego baśni było inne.

"Świat bez książąt" rozpoczyna się blisko rok po finale pierwszego tomu. Dziewczyny w rodzinnym mieście zostały przyjęte jako bohaterki. Trzymają się swojej przyjaźni, a jednak obu czegoś brakuje. Agata odrzuciła najlepsze możliwe dla siebie zakończenie, a Sofia utraciła na znaczeniu podczas gdy najbardziej zależy jej na byciu w centrum uwagi. Tymczasem, kiedy w różnych momentach wypowiadają całkiem odmienne życzenia, ponownie otwierają bramę do krainy baśni, tylko że ten świat jest całkowicie odmienny od tego co znają.

Autor wiele namieszał i czasami ciężko było w końcu dojść do tego po której stronie dana osoba jest. Te wszystkie sojusze, udawanie. Bohaterowie opierali się w dużej mierze na przechytrzeniu przeciwnika. Miło zaskoczyło mnie, że nie wszystko było oczywiste. Kilku rzeczy bardzo szybko się domyśliłam, ale nie kiedy zdarzały się takie momenty, kiedy byłam zaskoczona, że nie wpadłam na taką oczywistość. Podobnie było z nowymi postaciami, które w dużej mierze nie przypadły mi do gustu, a ich głównym zadaniem było wprowadzenie zamieszania. Natomiast zmiana w przyjaźniach z postaciami pobocznymi pozwoliła bardziej wybić się tym, którzy byli wcześniej mniej dostrzegalni.

"Świat bez książąt" może i nie wywołał na mnie takiego wrażenia jak pierwszy tom, ale jednak pozwolił na tą historię spojrzeć z trochę innej perspektywy. Podczas gdy pierwsza część skupiała się na rozdzieleniu stron na dobro i zło, tutaj następuje podział pomiędzy chłopców i dziewczyny. Niektóre momenty zaskoczą, inne już nie tak bardzo, ale nadal będzie to powieść po którą warto sięgnąć. Nie ważny jest wiek, ponieważ mogą ją czytać zarówno dzieci, czy nastolatki, ale również dorośli. Należy jednak pamiętać, że jest to miła i przyjemna książka, która ma przenieść nas do innego świata i przypomnieć tą ciekawość poznania, która towarzyszyła baśniom. Jest idealna na leniwy wieczór, tak aby się zrelaksować i pomyśleć o czymś milszym.


     

9 komentarzy:

  1. Jakoś zbytnio nie ciągnie mnie do tej serii. Uważam, że jest zbytnio przewidywalna, schematyczna i, przede wszystkim zbytnio dziecinna. Może nie mam racji, może kiedyśtam przeczytam, ale jak na razie myślę, że jest wiele innych serii, za które mogę się zabrać.
    Ostatnio jakoś trafiam na same niewypały :/ Czemu? "Lek na śmierć" Dashnera jak dla mnie średni, jeśli chcesz, to zajrzyj ^*^

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh a ja jeszcze pierwszej części nie przeczytałam. Mam ebook, ale jakoś ciągle odkładam jego czytanie.
    Buziaki!
    www.filigranoowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam taką ochotę na pierwszą część, że ACH! Przyciąga mnie okładka, przyciąga mnie pomysł, przyciąga mnie świat.. No wszystko ^^ I mam nadzieję, że za niedługo wzbogacę się w ten oraz poprzedni tom c:

    LimoBooks :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz słyszę o tej serii i wygląda na to to, że muszę odświeżyć swoją listę.
    http://papierowawyobraznia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, że niedługo te książki staną u mnie na półce.
    Pozdrawiam.
    http://miedzy--stronami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Na razie chyba nie ciągnie mnie do tej serii, ale kto wie, może kiedyś będę chciała ją przeczytać ;)
    http://alejaczytelnika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli książka kiedyś do mnie przywędruje, to pewnie chętnie ją przeczytam :)
    Na razie mi się nie pali xd
    dobraksiazka1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam wracać do baśni z mojego dzieciństwa, kocham też ich przeróbki. OUaT funduje je moim zdaniem w najlepszym stylu. Ta seria książek jednak też mnie ciekawi, to inne podejście do tematu, muszę poszukać tomu pierwszego.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Witam,
Dziękuję za wszystkie komentarze, dodawanie się do obserwatorów i lajki na facebooku. Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że zarówno moje posty, jak i blog, się Wam spodobały.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać tutaj częściej <3

Patiopea