niedziela, 10 czerwca 2012

Powrót do teraźniejszości


Autor: Kerstin Gier
Tytuł: Zieleń Szmaragdu
Trylogia: Czasu
Oryginalny tytuł: Smaragdgrun
Rok Wydania (świat): 2010r.
Rok Wydania (Polska): 2011r.
Wydawnictwo: Egmont
Moja ocena: 7/7


Szmaragd, ostatni z kamieni zdobiących okładki trylogii czasu. Czy i tym razem Gwendolyn i Gideon zachwycą swoich czytelników? Czy końcówka da na mam odpowiedzi na pytania zadane w poprzednich częściach? Da światło na kilka tajemnic, sekretów? Niewątpliwie, jest to historia, która będzie trzymać w napięciu aż do ostatniej strony, a jej finał zaskoczy wszystkich.

Kerstin Gier znana jest z tego, że jako jedyna autorka niemiecka utrzymuje na listach bestsellerów wszystkie swoje książki. W Polsce Wydawnictwo Sonia Draga wydało jej powieść Z deszczu pod rynnę. Trylogia czasu pobiła wszystkie dotychczasowe wyniki sprzedaży i sprawiła, że Gier z dnia na dzień stała się jednym z najlepiej sprzedających się autorów niemieckich.


Gideon złamał serce Gwendolyn. Dziewczyna pragnie teraz tylko jednego, wypłakać się i gadać przez telefon ze swoją najlepszą przyjaciółką. Jednak główna bohaterka trylogii czasu nie może tego zrobić. Musi stanąć do walki i rozszyfrować plany hrabiego de Saint Germain. Podczas, gdy Gwen zajmuje się opóźnianiem balu na którym ma pojawić się obydwójka podróźników i szukaniem odpowiedzi na swoje pytania, Gideon również bierze się do roboty, aby odkryć o czym mówił Paul. Co osoba przedstawiająca szmaragd ukryła przed strażnikami? Czy Rubin będzie w stanie wybaczyć Diamentowi?

Kiedy zaczęłam czytać "Zieleń szmaragdu" naszła mnie już tylko jedna myśl. To już koniec przygód z Gwendolyn i Gideonem. Dla mnie to szkoda, że nie nie spotkam się już z naszą ulubioną parą podróżników, zabawną Lessi, z wredną Charlottą i resztą rodziny, z wszystkimi postaciami.
Ostatnią częścią Pani Gier oczarowała mnie całkowicie. Nie mogłam się oderwać i z prędkością strusia pędziwiatra spijałam każde słowo zawarte na kartkach. Pisałam już wiele razy, że trylogia mnie zachwyciła i jest jedną z najlepszych jakie przeczytałam w życiu, dlatego szkoda, że to już koniec, ale jestem pewna, że napewno będę wracać do wszystkich części i nigdy o nich nie zapomnę.


Czerwień RubinuBłękit Szafiru | Zieleń Szmaragdu



15 komentarzy:

  1. Kocham, kocham, kocham!!! Ja również nigdy nie zapomnę o tej serii :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulubiona, ulubiona, ulubiona seria, na zawsze w ulubionych :D

      Usuń
  2. Jeszcze nie czytałam, ale może za jakiś czas...

    OdpowiedzUsuń
  3. trylogia cały czas przede mną, ale jak tylko książki wpadną w moje ręce, tak zaczynam czytać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam tak samo, jeszcze ostatkiem cierpliwości poczekałam jeszcze jakiś czas po targach książki i dopiero po miesiącu sięgnęłam po nie :)

      Usuń
  4. myrockinrobin.blogspot.com

    zapraszam : )

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę narobiłaś mi wielką ochotę na tą serie;]
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak miałam, już wiem, że kiedyś będę musiała po prostu przeczytać tą trylogię bo nie wytrzymam, a najlepsza przyjaciółka i tak będzie opowiadać jak bardzo lubi tą książkę, bohaterów i wszystko co opisała Pani Gier :D

      Usuń
  6. Cudowna prawda? ^^ Ja teraz czekam na ekranizację. ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także, już po prostu nie mogę się doczekać! :)

      Usuń
  7. Uwielbiam tą trylogię, a najbardziej właśnie ten tom. Tak przy okazji to również właśnie skończyłam pisać recenzję "Zieleni szmaragdu" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wg. wszyscy zaczęli pisać ostatnio o tej serii, to jest taka fala, albo pare osób, albo nikt :D

      Usuń
  8. To teraz tylko ekranizacja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, już nie mogę się doczekać! :)

      Usuń
    2. Uwielbiam całą trylogię Kerstin Gier. Jest niesamowita a zarazem taka ekscytująca. :D

      Usuń

Witam,
Dziękuję za wszystkie komentarze, dodawanie się do obserwatorów i lajki na facebooku. Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że zarówno moje posty, jak i blog, się Wam spodobały.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać tutaj częściej <3

Patiopea