Autor:
Kerstin Gier
Tytuł: Czerwień Rubinu
Trylogia: Czasu
Oryginalny tytuł: Rubinrot
Rok Wydania (świat): 2009r.
Rok Wydania (Polska): 2011r.
Wydawnictwo: Egmont
Moja ocena: 7/7
Trylogia czasu. Każdemu pewnie obiło się to choć raz o uszy. Sama wyjątkowość tytułu pierwszej części, jak i kolejnych. Czerwień Rubinu, Błękit Szafiru, Zieleń Szmaragdu. Trzy szlachetne kamienie, które tajemniczo zdobią okładki swoimi nazwami, jednak czy można zawierzyć okładce? Często trafiamy tak, że widzimy wspaniałą oprawę powieści, ale po przeczytaniu jej, nasza opinia drastycznie spadnie. Czy i w tym przypadku tego można się spodziewać? Zdecydowanie nie!
Kerstin Gier znana jest z tego, że jako jedyna autorka niemiecka utrzymuje na listach bestsellerów wszystkie swoje książki. W Polsce Wydawnictwo Sonia Draga wydało jej powieść Z deszczu pod rynnę. Trylogia czasu pobiła wszystkie dotychczasowe wyniki sprzedaży i sprawiła, że Gier z dnia na dzień stała się jednym z najlepiej sprzedających się autorów niemieckich.
Gwendolyn jest dosyć zwykłą nastolatką, kocha pisać sms'y, oglądać filmy z przyjaciółką i rozmawiać o chłopcach. Jest taka, jak prawie każda z nas, nastolatek. A jednak skrywa pewien sekret. W jej rodzinie narodziła się podróżniczka w czasie i jest nią jej kuzynka, Charlotta. Od roku rodzina pyta się ją czy dobrze się czuje wyczekując objawów, które pozwolą im potwierdzić, że niedługo przeniesie się ona w czasie. Jednak okazuje się, że to nie Charlotta ma ten dar, tylko Gwen. Dziewczyna jest ostatnią podróżniczką, która zamyka krąg dwanaściorga, jest rubinem. Niedługo po zapoznaniu się z przyszłością jaką dziewczynę czeka, Gwen poznaje przystojnego Gideona, który pochodzi z męskiej linii, która także posiada dar podróży w czasie. Wspólnie muszą sobie pomóc, aby wypełnić powierzoną im misję, jednak sprawy mogą stać się przez ten czas troszkę bardziej skomplikowane.
Już od dawna chciałam sięgnąć po tę serię. Sama okładka zachęca, jednak także i oryginalność pomysłu Pani Gier. Bo czy często się widzi książki o podróży w czasie? Kiedyś być może i tak było, możemy na to dać sobie wiele przykładów wspaniałych książek, filmów. Na pewno każdy słyszał o "Powrót do przyszłości". Czytając jednak "Czerwień Rubinu" możemy, a nawet musimy stwierdzić, że z niczym podobnym się nie spotkaliśmy. Tutaj nie chodzi o jakiś wynalazek, który umożliwi nam pojawienie się w dowolnym momencie historii. W tym miejscu poznajemy coś oryginalnego, historię pewnego daru, który oczaruje każdego.
Czego się spodziewać po książce? Nie miałam pewności. Nigdy nie spotkałam się z negatywną recenzją tej trylogii i sama także nigdy bym jej takiej nie dała. Kerstin Gier wyimaginowała wspaniałą historię, która na pewno nigdy mi się nie znudzi. Czytając książkę nie można było używać żadnego schematu, nie miało się pewności co nastąpi, a co nie. Autorka zmuszała do myślenia, tworzenia własnego zakończenia, które co chwilę się zmieniało, gdy pojawiały się nowe informacje, zdarzenia. Prawda jest taka, że to jedna z najlepszych trylogii jakie czytałam, o ile nie najlepsza. "Czerwień Rubinu" to książka, która zostawiła mi po sobie niedosyt, to powieść, która jeżeli się spodoba, to nie da się już od niej odciągnąć.
Tytuł: Czerwień Rubinu
Trylogia: Czasu
Oryginalny tytuł: Rubinrot
Rok Wydania (świat): 2009r.
Rok Wydania (Polska): 2011r.
Wydawnictwo: Egmont
Moja ocena: 7/7
Trylogia czasu. Każdemu pewnie obiło się to choć raz o uszy. Sama wyjątkowość tytułu pierwszej części, jak i kolejnych. Czerwień Rubinu, Błękit Szafiru, Zieleń Szmaragdu. Trzy szlachetne kamienie, które tajemniczo zdobią okładki swoimi nazwami, jednak czy można zawierzyć okładce? Często trafiamy tak, że widzimy wspaniałą oprawę powieści, ale po przeczytaniu jej, nasza opinia drastycznie spadnie. Czy i w tym przypadku tego można się spodziewać? Zdecydowanie nie!
Kerstin Gier znana jest z tego, że jako jedyna autorka niemiecka utrzymuje na listach bestsellerów wszystkie swoje książki. W Polsce Wydawnictwo Sonia Draga wydało jej powieść Z deszczu pod rynnę. Trylogia czasu pobiła wszystkie dotychczasowe wyniki sprzedaży i sprawiła, że Gier z dnia na dzień stała się jednym z najlepiej sprzedających się autorów niemieckich.
Gwendolyn jest dosyć zwykłą nastolatką, kocha pisać sms'y, oglądać filmy z przyjaciółką i rozmawiać o chłopcach. Jest taka, jak prawie każda z nas, nastolatek. A jednak skrywa pewien sekret. W jej rodzinie narodziła się podróżniczka w czasie i jest nią jej kuzynka, Charlotta. Od roku rodzina pyta się ją czy dobrze się czuje wyczekując objawów, które pozwolą im potwierdzić, że niedługo przeniesie się ona w czasie. Jednak okazuje się, że to nie Charlotta ma ten dar, tylko Gwen. Dziewczyna jest ostatnią podróżniczką, która zamyka krąg dwanaściorga, jest rubinem. Niedługo po zapoznaniu się z przyszłością jaką dziewczynę czeka, Gwen poznaje przystojnego Gideona, który pochodzi z męskiej linii, która także posiada dar podróży w czasie. Wspólnie muszą sobie pomóc, aby wypełnić powierzoną im misję, jednak sprawy mogą stać się przez ten czas troszkę bardziej skomplikowane.
Już od dawna chciałam sięgnąć po tę serię. Sama okładka zachęca, jednak także i oryginalność pomysłu Pani Gier. Bo czy często się widzi książki o podróży w czasie? Kiedyś być może i tak było, możemy na to dać sobie wiele przykładów wspaniałych książek, filmów. Na pewno każdy słyszał o "Powrót do przyszłości". Czytając jednak "Czerwień Rubinu" możemy, a nawet musimy stwierdzić, że z niczym podobnym się nie spotkaliśmy. Tutaj nie chodzi o jakiś wynalazek, który umożliwi nam pojawienie się w dowolnym momencie historii. W tym miejscu poznajemy coś oryginalnego, historię pewnego daru, który oczaruje każdego.
Czego się spodziewać po książce? Nie miałam pewności. Nigdy nie spotkałam się z negatywną recenzją tej trylogii i sama także nigdy bym jej takiej nie dała. Kerstin Gier wyimaginowała wspaniałą historię, która na pewno nigdy mi się nie znudzi. Czytając książkę nie można było używać żadnego schematu, nie miało się pewności co nastąpi, a co nie. Autorka zmuszała do myślenia, tworzenia własnego zakończenia, które co chwilę się zmieniało, gdy pojawiały się nowe informacje, zdarzenia. Prawda jest taka, że to jedna z najlepszych trylogii jakie czytałam, o ile nie najlepsza. "Czerwień Rubinu" to książka, która zostawiła mi po sobie niedosyt, to powieść, która jeżeli się spodoba, to nie da się już od niej odciągnąć.
Czerwień Rubinu | Błękit Szafiru | Zieleń Szmaragdu
Nie czytałam jeszcze tej książki, ale I część już czeka na półce. Nie mogę się doczekać:)
OdpowiedzUsuńMogę tylko trzymać kciuki, że Ci się spodoba :)
UsuńUwielbiam tą trylogię, więc zgadzam się z Tobą w stu procentach :)
OdpowiedzUsuńJa też, wręcz kocham ♥
UsuńCzeka na półce, nie mogę się doczekać kiedy znajdę trochę czasu, żeby zacząć czytać:)
OdpowiedzUsuńNom, najpierw się tą serię odkłada, "napewno jest super, ale chciałabym wszystko przeczytać na raz" (tj. ja tak miałam), ale jak już zaczniesz czytać to za Chiny się nie oderwiesz od tego do samego końca :D Chociaż naprawdę fajnie by było, gdyby autorka jeszcze kiedyś napisała dalszy ciąg przygód Gwendolyn ♥
Usuńtrylogia nadal przede mną :)
OdpowiedzUsuńNo to Ci tego zazdroszczę, bo żałuję tylko, żehistoria Gwen tak szybko się kończy ^^ A chciało by się czytać jeszcze i jeszcze... :D
UsuńCzytałam całą serię, która jest po prostu genialna! ;D
OdpowiedzUsuńRewelacyjna, Genialna, Fantastyczna, Wciągająca i Zapierająca dech w piersiach! :D
UsuńStrasznie chcę w końcu przeczytać tą książkę;)
OdpowiedzUsuńMuszę!Muszę!Muszę wreszcie gdzieś dorwać tę książkę!
OdpowiedzUsuńW takim razie mam nadzieję, że uda Ci się ją dorwać :D
UsuńCzytałam całą trylogię. Jest świetna!
OdpowiedzUsuńGenialna! ♥
UsuńNie dziwię się, ze Ci się spodobała. W końcu to Gier ;)
OdpowiedzUsuńNom, teraz będę musiała luknąć na resztę jej twórczości ponieważ jestem ciekawa reszty jej książek. Mam nadzieje, że są równie świetne jak Trylogia czasu :)
Usuń"Z deszczu pod rynnę" jest świetne :D Kocham Kerstin i jej książki :D
UsuńKurczę, wszyscy chwalą, i chwalą ;)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się dlaczego :) Ksiązka naprawdę na to zasługuje ^^
UsuńKurcze, po Twoim opisie, stwierdziłam, że muszę przeczytać :) Pozddrawiam :) obserwuję.
OdpowiedzUsuńDziękuję, za dodanie się do obserwatorów, to wiele dla mnie znaczy :) No to mam nadzieję, że jak już ją przeczytasz, to twoja ocena będzie równie wysoka ^^
UsuńMam w planach całą trylogię więc na pewno przeczytam :D
OdpowiedzUsuńNo to mam nadzieje, że Ci się spodoba ;)
UsuńA nie mówiłam, że Ci się spodoba? Ta trylogia jest po prostu genialna! *-*
OdpowiedzUsuńHmmm ja bym powiedziała, że jest Genialna, Rewelacyjna, Wciągająca, Świetna, Fantastyczna i nie da się od niej oderwać ^^ Ale masz racje, spodobała mi się i może niedługo siądę i sobie ją od początku przeczytam :) Ale trzeba przyznać, że dawno nie spotkałam się z książką, która od samego patrzenia na nią, czytania recenzji i okładki wywoływałaby takie emocje! :D Nie no po prostu nie da jej się zapomnieć :D
UsuńPostaram się znaleźć czas i luknąć :)
OdpowiedzUsuńHej! Absolutnie się z tobą zgadzam - książka jest cudowna!!! <3 Często gdy czytam jakąś genialną książkę to okładka za to jest beznadziejna. A tutaj obie rzeczy są rewelacyjne! Już nie mogę się doczekać, by móc obejrzeć film. Mam tylko jedno pytanko - wiesz może jak nazywa się piosenka wykorzystana w zwiastunie poniżej recenzji?
OdpowiedzUsuńGdy tylko skończę czytać ,,Uniesienie" Lauren Kate, od razu biorę się za ,,Czerwień rubinu", który już czeka na moim biurku! Nie mogę się doczekać :D
OdpowiedzUsuńGdy ujrzałam ją w bibliotece i przeczytałam opis postanowiłam,że ją wypożyczę. I trafiłam w dziesiątkę :) Już tego samego dnia przeczytałam 2/3 książki.Czyta się ją błyskawicznie i jest straaasznie wciągające.Cała trylogia jest wspaniała.Polecam każdemu :)
OdpowiedzUsuńŚwietne piszesz recenzje,pozdrawiam :))