piątek, 10 stycznia 2020

Królewski Maraton Czytelniczy: Zaproszenie i moje propozycje

   Dzisiaj przychodzę do Was z czymś trochę innym i przy okazji chciałabym zachęcić Was do wzięcia udziału w pewnej fajnej akcji którą na Instagramie organizuję wraz z dwoma Martami, @pannafox i @book_with_benefits. ---> Mój Instagram <--- Mianowicie na naszych Instagramach w dniach 15-19 stycznia odbędzie się Królewski Maraton Czytelniczy i każdy chętny może w nim wziąć udział. Jak to zrobić? Wystarczy czytać w tych dniach książki z motywem królestwa, rodzin królewskich, nawet jedynie z zamkiem w tle, a może po prostu retelling jakiejś baśni, biorąc pod uwagę, że często opierają się na niezwykłych krainach. Na naszych stories będziecie mogli znaleźć odpowiednie plansze, gdzie będziecie mogli się pochwalić, jakie książki przeczytaliście! :) Będzie nam bardzo miło, jeżeli będziecie nas oznaczać, żebyśmy mogły zobaczyć, co ciekawego przeczytaliście przez ten czas i to udostępnić. Ponadto każda z nas przygotowała coś specjalnego i będzie się działo. Będzie można nawet wygrać "Królową Niczego"! :)
Tymczasem poniżej znajdziecie kilka tytułów, które Wam na ten czas polecam.


Holly Black 

Królowa Niczego 


   Gorąco polecam całą trylogię, ale chciałam się tutaj powołać na ostatni z jej tomów ze względu na to, że to właśnie on zainspirował nas do zrobienia tego maratonu. Wpisy o poprzednich dwóch tomach możecie przeczytać już na blogu, natomiast bardziej szczegółowa opinia o Królowej Niczego pojawi się za jakiś czas.

   Królowa Niczego to specyficzny tom, który podzielił czytelników. Jedni, tak jak ja są zachwyceni całością, inni uważają, że zakończenie powinno być mocniejsze i bardziej mroczne. Nie mniej jednak niezależnie od strony, praktycznie każdy jest zachwycony szaleńczym tempem akcji i masą wydarzeń, które rozgrywają się w tej powieści.

   Królowa Niczego to jedna z książek do której fabuły nie jesteście wprowadzani stopniowo, oj nie. Akcja zwala Wam się na głowę już od pierwszych stron, teksty bohaterów śmieszą i intrygują, a wy nie możecie się oderwać. Mówię serio, każdy rozdział kończył się tak, że po prostu musiałam przeczytać kolejny. A to, że zaczęłam o zbyt późnej porze i skończyłam ją w środku nocy to już tylko i wyłącznie moja wina. Niezależnie jednak od wszystkiego, jeżeli polubiliście serię, a zakończenia się obawiacie to nie ma czego. Po tym jak zakończył się drugi tom, naprawdę trzeba dowiedzieć się, jak to się skończy. Jeżeli natomiast nie znacie jeszcze twórczości autorki, to koniecznie dajcie szansę pierwszemu tomowi. Okrutny książę może Was naprawdę zauroczyć. Choć to jedna z tych znanych pisarek, co czasami może zrazić, myślę że warto chociaż spróbować, żeby wiedzieć, czy takie historie są w naszym klimacie :)



Naomi Novik

Moc Srebra


   W twórczości Naomi zakochałam się już kilka lat temu przy okazji premiery Wybranej. Moc Srebra okazała się jeszcze lepsza. Mamy tutaj inspirację pewną baśnią braci Grimm, którą wielu zna pod różnymi nazwami. Sama poznałam ją jako Titelitury, ale znana jest także jako Rumpelstiltskin, Hałasik, czy Rumpelsztyk.

   W pierwowzorze pewny mężczyzna w celu uniknięcia płacenia podatku, mówi że jego córka umie uprząść z siana złoto. Wobec czego zostaje wysłana do pałacu i musi przez trzy dni przemienić coraz większą ilość słomy. Jak historia się kończy? Jeżeli nie wiecie, to naprawdę polecam Wam zapoznanie się z nią. W Mocy Srebra mamy natomiast lichwiarkę, której ojciec nie do końca radził sobie w swoim fachu i która musiała przez to szybciej dorosnąć i zająć się rachunkami. Wszystko to rozgrywa się w świecie, gdzie dużą rolę pełnią dwa królestwa, są też rodziny królewskie i w tym bohaterowie, którzy do nich należą. Choć nie wiem, czy oficjalnie jest powiedziane, że historia częściowo opiera się na Titelitury, ja sama od początku widziałam inspirację nią i jest to jeden z elementów, które zachwyciły mnie w tej historii.


Brigid Kemmerer

A Curse so Dark And Lonely


   Książka, która u nas jeszcze nie wyszła, ale będzie miała premierę w tym roku nakładem wydawnictwa Niezwykłego. Jest to retelling Pięknej i Bestii w takim mroczniejszym wydaniu. Mamy królestwo i księcia, na których narzucono klątwę i całkiem ciekawie zaaranżowaną akcję. Bohaterka trafia do tego świata przez przypadek na miejsce innej osoby i ciężko jej się tutaj odnaleźć, tym bardziej, że jej jedynym celem jest jak najszybszy powrót do swojej rodziny.

   Choć postawa bohaterki może niektórym wydać się irytująca, to mam nadzieję, że podobnie jak mi, zrekompensuje im to fabuła i ciekawe zagrania autorki. Zresztą ujawnia się tutaj też zła postać odpowiedzialna za rzucenie tej klątwy, która może wywołać kilka ciekawych zwrotów akcji. Ponadto bardzo istotny okazał się tutaj dla mnie język, który nie jest trudny, a zarazem autorka tak dobrze się nim posługuje, że nie mogłam się oderwać od lektury.


Olga Gromyko

Zawód: Wiedźma


   Książki Olgi Gromyko należą do moich ulubionych od wielu lat. Tak bardzo je uwielbiam, że wręcz mam oba jej polskie wydania. Wróćmy jednak do samej historii. Opowiada losy Wolhy Rednej (w skrócie W.Rednej), która jest adeptką magii i zostaje wysłana z misją do oddzielnego kraju. Ma dosyć ciekawą misje do wykonania u boku pewnego przystojniaka. Krainę tą potraktuję jako oddzielne królestwo i choć zbyt dawno temu ją czytałam, żeby zagwarantować, że Len jest księciem, to na pewno ma status przywódcy, a więc lekko naciągając, w maraton wpasuje się idealnie. A humoru jest tam co nie miara, więc można się przy niej pośmiać.
  Seria jest fantastyką ukraińską, więc co za tym idzie, przewija się dosyć specyficzne poczucie humoru i jeżeli ktoś z was miał do czynienia z książkami np. Oksany Pankiejewy, czy Kiry Izmajłowej i tamten klimat się wam podobał, to tą historią powinniście tym bardziej być zachwyceni.


Tomi Adeyemi

Dzieci Krwi i Kości


   Kolejna książka, która jest pewnego rodzaju inspiracją, jednak tym razem skierowaną na mitologię afrykańską. Ciężko tutaj powiedzieć na ile została z niej zaczerpnięta, ale to właśnie jej urok. Mity greckie, rzymskie, czy mitologia nordycka są dla nas raczej znane, a tutaj otrzymujemy coś zupełnie odmiennego, a przez to oryginalnego i intrygującego. Jest magia, są rodziny z różnymi mocami, królestwo, które postąpiło w haniebny sposób i młode pokolenie, które jest nadzieją na lepsze jutro. Książkę czytałam na początku ubiegłego roku, a jednak nadal jak sobie o niej przypomnę, robi na mnie duże wrażenie.

   Choć sama miałam czekać do premiery drugiego tomu w naszym kraju, to jakiś czas temu skusiłam się na kupno książki w oryginale i niedługo mam nadzieję zacząć ją czytać.



Philip Pullman 

Baśnie Braci Grimm. Bez cenzury. 


   Kiedy dostałam tę książkę na święta kilka lat temu, byłam wręcz zachwycona. To zbiór naprawdę wielu baśni, z czego sama nie wszystkie znałam, a te znane przeczytałam w całkowicie nowej odsłonie. Ponadto każda historia kończyła się krótką analizą i komentarzem od autora dla czego z tylu wersji, skusił się akurat na takie poprowadzenie akcji. Jeżeli ktoś woli krótsze teksty to jest to naprawdę idealny wybór. Ponadto jak to w baśniach, jest tutaj dużo królestw i księżniczek do uratowania, także w klimat maratonu książka wpasuje się idealnie!
   Zresztą autora nie muszę chyba przedstawiać? Ostatnio wydawnictwo Mag wznowiło jego trylogię na której podstawie powstał film Złoty kompas. Co się mnie tyczy, to na razie chyba jedyna książka autora, którą miałam okazję czytać, ale chętnie poznam inne, nie mówiąc o powtórnym przeczytaniu tej! :)


V.E.Schwab

Mroczniejszy odcień magii


   Choć pojawił się tutaj pierwszy tytuł, równie mocno polecam pozostałe dwa, czyli Zgromadzenie cieni i Wyczarowanie światła. Trylogia Odcienie magii wprowadza nas do świata wielu Londynów, a przy tym wielu światów i królestw. Od kiedy przejścia pomiędzy Londynami zostały zamknięte i raz na zawsze odcięto czwarte miasto, tylko takie osoby jak Kell mogą się miedzy nimi przemieszczać przekazując wiadomości pomiędzy władcami. Każde miasto ma swoją własną nazwę uwarunkowaną kolorem. Jest Biały Londyn, Szary Londyn i Czerwony Londyn z którego pochodzi nasz bohater. O Czarnym Londynie się już nie wspomina. Mimo to jednak do jednej z rzeczywistości trafia fragment magii z tamtego miejsca i zaczyna siać spustoszenie. Nie ukrywam, że każdy z tomów czytałam praktycznie po jego polskiej premierze i je uwielbiam. Jeżeli nie mieliście okazji zapoznać się z tą historią, to teraz jest idealna okazja. 


Danielle L. Jensen

Porwana Pieśniarka


   Porywający świat trolli i dziewczyna, która została porwana, aby złamać klątwę i poślubić ich księcia. Historia oczarowała mnie swoim klimatem, uroczym romansem, niezwykłymi postaciami i pewną dozą humoru. Nie brakuje także silnych i pomysłowych bohaterów. Bawiłam się przy niej naprawdę świetnie, a z każdym kolejnym tomem było coraz lepiej. Ostatecznie Waleczna Czarownica będąca zwieńczeniem trylogii, okazała się specyficznym tomem w którym między innymi odnajdziecie również elfy, ich historię, więc jeżeli jesteście fanami fajnych fantastycznych historii, to ta może być dla Was idealna.







Czytaliście któreś z tych historii? Podobały Wam się? 
A może są jakieś inne, które pasowałyby do maratonu i które chcielibyście mi polecić?
Przy okazji serdecznie Was zapraszam na mój Instagram @patiopea i do udziału w zabawie. 


2 komentarze:

Witam,
Dziękuję za wszystkie komentarze, dodawanie się do obserwatorów i lajki na facebooku. Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że zarówno moje posty, jak i blog, się Wam spodobały.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać tutaj częściej <3

Patiopea