sobota, 21 lipca 2018

Patiopea wraca, a co w planach? Bo dziać się ma wiele...

Jak powiedziałam, tak zrobiłam i zabrałam się do roboty. Jak to jednak było z obowiązkami, sesją, ciągłymi kłopotami to nawet nie chce mi się rozpisywać, ale ... hej, jestem, prawda? :D
Plany mam długie i wygórowane, a jak to wyjdzie w praktyce, przekonamy się z czasem. Są jednak takie zmiany o których muszę dzisiaj napisać, zapowiedzi, które chcę już dopiąć na ostatni guzik. W związku z tym, trochę planów organizacyjnych, coby wywołać u Was więcej emocji i pokazać, ze jednak nie zrezygnowałam i nie mam nawet takiego zamiaru!   Dobra, trochę pokrzyczałam, nawet pogrubiłam tekst, żeby było więcej entuzjazmu, a teraz do działa ;)

źródło

Funkcjonowanie

Zdaję sobie sprawę, że to już nie liceum, a tym bardziej nie gimnazjum, gdzie mogłam sobie siedzieć i bazgrać szkice tekstów, potem przepisywać je uważając się za lepszą niż w rzeczywistości, publikować z dnia na dzień i wrzucać w sumie 3-4 posty tygodniowo. Moim celem jest teraz jakość, a że właśnie  jej chcę być wierna, a przy okazji zachować regularność publikacji, zdecydowałam że każdy kolejny wpis (z wyjątkiem tych specjalnych, emocjonujących przed których publikacją nie będę mogła się powstrzymać) będzie odbywał się w każdy piątek o godzinie 17.00-17.15 max. Kto mnie zna z czasów regularnego blogowania, wie że regularność zawsze była dla mnie ważna, a taki odstęp czasowy pozwoli mi zarówno na jej utrzymanie, jak i dbanie o tę istotną jakość, poprzez czas na poprawki, przemyślenie konkretnych wpisów i ich edycję. Myślę, że to sensowny układ :)

Wpisy

Co będziecie mieli okazję przeczytać? Nie ukrywam, że przynajmniej na razie w repertuarze mam trochę recenzji do napisania. Osobiście chciałabym wywiązać się z kilku obietnic, a przy okazji opowiedzieć Wam o niektórych tytułach, które w ciągu "przerwy" podbiły moje serce, albo strasznie mnie rozczarowały.
Jak myślę o tym co ma być, przychodzi mi na myśl więcej rankingów i więcej serii. Chcę zestawiać ze sobą świetne książki tego samego gatunku, pisać o tytułach, których lepiej nie tykać, albo przedstawiać serie w oparciu o wszystkie tomy i świat przedstawiony (unikając spoilerów i nie wchodząc w rozgrywające się wydarzenia).
Co jeszcze? Czy wspomniałam o konkursach? Ich tez na pewno będzie sporo, a w planach mam przynajmniej jeden na dwa miesiące (w przybliżeniu jeden na osiem wpisów), jeżeli nie częściej :)
Tak jak jednak pisałam, chcę skupić się bardziej na innych wpisach tematycznych. Być może wrócą humorystyczne typu "10 typów czytelników", czy "9 typów książkowych przystojniaków". Może ktoś jeszcze je pamięta?
Kusi też powrót serii "Książka vs Film" gdzie przykładem może być "Książka vs Film. Niezgodna". Tutaj nie chcę nic obiecywać, ale bardzo chętnie bym powróciła do takich klimatów.

źródło


Kontakt

Najważniejszą i nieodłączną częścią tego wszystkiego jest kontakt z czytelnikami. Chciałabym go poprawić w porównaniu do tego, jaki był kiedyś. Chciałabym, żebyście nie krępowali się do mnie napisać, żeby o coś zapytać, albo po prostu przegadać jakąś książkę, albo powymieniać uwagami na jej temat. Chciałabym poświęcić więcej pracy instagramowi, szczególnie że uwielbiam robić zdjęcia, oraz zacząć udzielać się więcej na funpage'u bloga.

A w repertuarze...

Nie byłabym sobą, gdybym nie zdradziła nic, co do planowanych wpisów. Pierwszym i chyba najistotniejszym będzie relacja z corocznego spotkania blogerów i autorów "A może nad morze? Z książką." w którym już od kilku lat uczestniczę i chciałabym wam o tym opowiedzieć.
Przed nami też wpisy o takich tytułach, jak Fałszywy pocałunek Mary E. Pearson, Czas zmierzchu Dmitry Glukhovsky, Złotowidząca Rae Carson, czy Każdego dnia Davida Levithana. Co jeszcze? Kilka rzeczy jest w planach, ale na razie nie będę ich zdradzać ;)


Z innej beczki, mogliście zauważyć już lekko odświeżony wystrój bloga. Popracowałam troszkę też nad kartami "O mnie", "Kontakt i współpraca", czy "Sprzedam". Mam nadzieję, że choc zmiany są subtelne, to poprawki i uaktualnienie wszystkiego przypadnie Wam do gustu <3

I pamiętajcie, kolejny wpis już w piątek! :)


 

9 komentarzy:

  1. Świetnie, że znowu jesteś z nami. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Raz na tydzień to rozsądna częstotliwość. Sam do niej dojrzałem po siedmiu latach blogowania.

    Pozdrawiam zza blogowej miedzy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety do niektórych rzeczy trzeba dojrzeć :D
      Również pozdrawiam ^^

      Usuń
  3. Hej fajnie, że wracasz i masz nowe pomysły i siłę do działania. Ja też próbuję, ale nie wiem, jak to wyjdzie w praniu. Za dużo na głowie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem :( Sama miałam się do tego zebrać wcześniej, ale teraz w tym okresie wakacyjnym mam tyle spraw na głowie :(
      Pozostaje mi życzyć wytrwałości i motywacji do powrotu, a na pewno się uda <3

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Działam w ten sam sposób, dodając co tydzień w poniedziałki. Ale motywacje miałam trochę inne, choć wpisy też są ważne. Jednak dla mnie najbardziej istotnym było, aby nic mnie nie powstrzymywało przed książkami cięższymi, na przykład klasykami, na które trzeba poświęcić trochę czasu. Długie przerwy w udostępnianiu postów pewnie by mnie przygnębiały, a ja zbyt kocham literaturę, żeby się ograniczać i czytać tylko te mało skomplikowaną. Odkrywanie absolutnych perelek to dla mnie istota czytania. :)
    Miłego pisania i czytania

    Zapraszam do siebie: www.zazamknietymiokladkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Witam,
Dziękuję za wszystkie komentarze, dodawanie się do obserwatorów i lajki na facebooku. Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że zarówno moje posty, jak i blog, się Wam spodobały.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać tutaj częściej <3

Patiopea