wtorek, 14 czerwca 2016

Od amnezji do romansu - Kendall Ryan "Jesteś zagadką" i "Jesteś wyzwaniem"

Autor: Kendall Ryan
Tytuł: Jesteś zagadką; Jesteś wyzwaniem
Seria: Jesteś zagadką
Tom: #1; #2
Oryginalny tytuł: Unravel me; Make me yours
Rok Wydania (świat): 2012r.; 2012r.
Rok Wydania (Polska): 2015r.; 2016r.
Wydawnictwo: Pascal
Moja Ocena: 2/7; 4/7


Wśród książek, które czytam, miażdżącą przewagę zdobywa fantastyka i literatura młodzieżowa, oraz gatunki pokrewne. Kto mnie zna wie, że jak już sięgam po jakiś romans, to tylko dlatego, bo wydaje mi się, że to będzie coś więcej, a nie tylko pusta historyjka o wielkiej miłości. Przeczytane przeze mnie książki, które można byłoby zaliczyć do literatury erotycznej można policzyć dosłownie na palcach jednej dłoni. A jednak przychodzę dziś do Was, żeby opowiedzieć o dwóch takich powieściach, które odegrały ostatnio dla mnie rolę lekkiego czytadła.

Jesteś zagadką otwiera ten dwutomowy cykl, w którym każdy z tytułów opowiada losy innych bohaterek, ale będących przyjaciółkami. Są to historie szalenie odmienne. Jestem zagadką przedstawia losy Ashlyn - ambitnej studentki psychologii interesującej się amnezją. Jej życie zmienia się, gdy poznaje idealny obiekt badań, czyli mężczyznę, który nie pamięta nic ze swojej przeszłości, a tym bardziej morderstwa o które jest oskarżony. Co się tyczy Jesteś wyzwaniem, narrację prowadzi Liz. Studentka nie angażuje się w związki, decydując się jedynie na przygody na jedną noc do momentu w którym poznaje Cohena. Chłopak jest ochotniczym strażakiem, odznacza się opiekuńczością i odpowiedzialnością, ale stawia też jeden warunek. Pójdzie do łóżka jedynie z dziewczyną z którą zwiąże go prawdziwa miłość.

Oryginalna okładka pierwszego tomu
Perypetie bohaterek są całkowicie odmienne. Po pierwszy tom sięgnęłam głównie ze względu na wątek o amnezji Logana. Spodziewałam się jakiejś fajnej i lekkiej historii w której będzie się wiele działo, tymczasem wątek ten został w moim odczuciu potraktowany po macoszemu. Był jedynie wytłumaczeniem spotkania bohaterów. Historia sama w sobie okazała się być błaha i ratowały ją jedynie wzruszające i przepełnione humorem momenty. Bardzo mało wiemy o Ashlyn, której historia wydała mi się po prostu... pusta.

Przechodząc do pisania o Jesteś wyzwaniem na moich ustach pojawia się lekki uśmiech. Drugi tom, czyli perypetie Liz i Cohana jest bardziej dopracowany, a co najważniejsze, można się przy nim całkiem nieźle bawić i pośmiać. Powieść jest na tyle odmienna, że historia głównej bohaterki jest naznaczona wieloma bliznami. Na początku łatwo dziewcyznę ocenić, ale z czasem poznajemy ją lepiej i możemy dostrzec
błędność naszych osądów. Tutaj postaci mają za sobą nieciekawe przeżycia, ale wszystko powoli tworzy jakiś obraz, podczas gdy pierwszy tom był bardzo chaotyczny.

Może to głównie w przypadku pierwszej części, ale autorka skupiła się głównie na wątku erotycznym i miłosnym. W Jesteś wyzwaniem samą otoczkę i historię w miarę dopracowała tworząc całkiem niezłe czytadło, ale co się tyczy pierwszego tomu... Miałam wrażenie, że wszystko co się tam dzieje jest tylko otoczką dla scen łóżkowych. Książki nie są złe, ale drugi tom zdecydowanie bardziej mi się spodobał. Również Ashlyn lepiej podołała będąc postacią drugoplanową niż główną bohaterką. No dobrze, jeżeli ktoś z Was lubi erotyki, to może książka Wam się spodoba, ale jeżeli nie pałacie do nich miłością, w tym przypadku lepiej będzie spasować. W obecnej chwili nie jestem w stanie nawet stwierdzić, czy ostatecznie polecam, czy odradzam te tytuły. Chyba po prostu pozostanę neutralna.


Z książką mogłam się zapoznać, dzięki uprzejmości dwóch cudownych organizatorek spotkania blogerów, które nastąpiło na Warszawskich Targach Książki :)


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam,
Dziękuję za wszystkie komentarze, dodawanie się do obserwatorów i lajki na facebooku. Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że zarówno moje posty, jak i blog, się Wam spodobały.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać tutaj częściej <3

Patiopea