sobota, 8 listopada 2014

Magia świata Mędrców - "Jesienna Róża" Abigail Gibbs [Przedpremierowo]

Autor: Abigail Gibbs
Tytuł: Jesienna Róża
Seria: Mroczna Bohaterka
Tom: #2
Oryginalny tytuł: Autumn Rose
Rok Wydania (świat): 2012r.
Rok Wydania (Polska): 2014r.
Wydawnictwo: Muza
Moja Ocena: 4,5/7


W tamtym roku miałam przyjemność zapoznania się z twórczością Abigail Gibbs. W moje ręce wpadła "Kolacja z Wampirem", która początkowo nie zapowiadała się ciekawie. Bałam się, że będzie to kolejna, sztampowa lektura z gatunku paranormal romanse. Gdy jednak zaczęłam poznawać ten świat bliżej, z coraz większą chęcią i zachłannością przyglądałam się kolejnym wydarzeniom rozgrywającym się na kartach opowieści. Od tamtej pory nie mogłam się doczekać wydania "Jesiennej Róży".

Historia opowiedziana przez Jesienną Różę dzieje się równolegle do akcji rozgrywającej się w "Kolacji z Wampirem", a nawet wykracza poza nią. Nasza bohaterka jest wyrzutkiem, ukrywa swoje wysokie pochodzenie i stara się za wszelką cenę żyć jak normalny człowiek. Ale nim nie jest. Jesienna Róża urodziła się jako Mędrzec i włada potężną magią. Gdy Extermino zaczynają atakować coraz częściej, do pomocy przybywa jej Fallon. Razem próbują zapobiec wojnie pomiędzy ludźmi, a mrocznymi istotami.

Miałam takie wrażenie, że w "Jesiennej Róży" dzieje się mniej niż w pierwszym tomie serii. Było to powodowane tym, że autorka niektóre wydarzenia opisała zaledwie w kilku zdaniach. Mimo to nie mogłam się oderwać od lektury. Podobał mi się świat Mędrców, który był mniej krwawy i niebezpieczny od wymiaru w którym żyją wampiry.

Momentami nie wiedziałam co myśleć o głównej bohaterce. Z jednej strony była postacią dojrzałą i inteligentną, a z drugiej - czasami zachowywała się, jak rozkapryszone dziecko. Nie do końca wiem co o niej myśleć. Szczególnie, że nie spodobał mi się opis relacji pomiędzy dziewczyną, a jej rodzicami. Matka bohaterki została wykreowana na postać przysłowiowej wiedźmy.

Wątek miłosny został ciekawie przedstawiony. Początkowo nie czułam tej chemii pomiędzy bohaterami, dopiero z czasem się ona objawia. Widać również tą zmianę statusu, kiedy kochankowie się rządzą i walczą o dominację w związku. Dużym plusem było dla mnie to, że przy książce można po prostu się zrelaksować i pośmiać. Niektóre sceny były tak przezabawne i śmieszne, że bałam się, że uduszę się ze śmiechu.

Powieść po mimo swoich wad, bardzo mi się spodobała i nie uważam czasu z nią spędzonego za stracony.  "Jesienna Róża", podobnie jak jej poprzedniczka, jest niestety typem książki "love/hate", albo Was zachwyci, albo będziecie mieli jej dość. Pamiętajmy jednak, że jest to paranormal romanse, a co za tym idzie książka jest lekka i idealna na odpoczynek od otaczającego nas świata. Można się z nią pośmiać, ale radzę nie wymagać od niej dużej dawki inteligentnych przemyśleń. Myślę, że warto zapoznać się z tą serią, bo jest naprawdę dobra jak na gatunek do którego należy. Wielu osobom spotkanie z nią powinno przynieść radość i uśmiech na twarzy.



9 komentarzy:

  1. To już zaraz premiera drugiej części, a ja jeszcze nie czytałam pierwszej. Jakieś mam opory przed tą książką. Już raz próbowałam, ale odłożyłam i chwyciłam po coś innego. Ale chyba trzeba będzie w końcu przeczytać. :D
    A czy przypadkiem "Autumn Rose" nie miało premiery na świecie w 2014, a nie w 2012?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ale autorka napisała go w 2012/2013 roku. Sama nie jestem pewna, ale tak było w książce, dlatego napisałam 2012. Wydaje mi się jednak, ze premiera była w 2013 roku, a trzeciej części ma być w 2015.

      Usuń
  2. A ja Kolację z wampirem mam nadal przed sobą. Muszę ją w końcu przeczytać, by móc sięgnąć i poten tytuł. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam jeszcze przed sobą pierwszy tom, lecz widzę opinie innych, że drugi tom, nie jest tak dobry, jestem strasznie ciekawa, czy również tak ją odbiorę

    OdpowiedzUsuń
  4. Choć była bardzo "napalona" na tę książkę, to teraz moje uczucia są mieszane. Mimo wszystko sama przekonam się czy jest dobra czy nie. Mam nadzieję, że już niedługo. :3
    ~Księżycowa Pani

    OdpowiedzUsuń
  5. Przede mną dopiero pierwsza część, ale cieszę się że kontynuacja nie jest totalną klapą :3

    OdpowiedzUsuń
  6. O tej książce nawet nie słyszałam, ani o 1. cz., ale podziękuję, nie mój gatunek ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z chęcią sięgnę po tę powieść jak tylko nadrobię zaległości z poprzednią częścią :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Szukam jakiejś nowej serii książek i być może to będzie ta idealna :)

    OdpowiedzUsuń

Witam,
Dziękuję za wszystkie komentarze, dodawanie się do obserwatorów i lajki na facebooku. Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że zarówno moje posty, jak i blog, się Wam spodobały.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać tutaj częściej <3

Patiopea