poniedziałek, 7 października 2019

Kiedy liczysz na fajną powieść - "Więź" Anna Lewicka

   Dzisiaj opowiem Wam o książce, którą przeczytałam już dawno, ale o której nie byłam w stanie nic napisać. Więź jest dosyć specyficzną historią. Słyszałam o niej sporo pozytywnych opinii, ale moja jest zgoła inna i sporo wysiłku kosztowało mnie zebranie się i napisanie dla Was kilku słów na ten temat.

   Wszystko zaczyna się od opisu. Studenta z Warszawy wybiera się w Bieszczady i podczas załamania pogody, następuje wypadek z którego ratuje ją nieznajomy. Po tym jak zabrał ją do swojego domu, zostają uwięzieni przez śnieżycę. Z czasem stają się sobie coraz bliżsi. Jeżeli chodzi o opis, zwiastuje on romans i tego właśnie się spodziewałam. Mimo wzmianki o tajemnicy związanej z jeziorem i wydarzeniach, które zostały zapoczątkowane wiele lat temu, historia nie zapowiadała się na fantastykę, a w gruncie rzeczy nią jest. Tak naprawdę, dopiero w połowie książki odkryłam, że jest to opowieść o osobach dosłownie pochodzących z różnych światów, choć oboje należą do istot fantastycznych.

   Poza tym, że historia nagle z romansu przeradza się w fantastykę, mamy tutaj sporo scen, które mi się nie spodobały. A to dopiero wierzchołek góry lodowej. Dla części osób może się okazać to spoilerem, ale dla mnie to jest to dosyć istotny element. Sama nie potrafię i nie toleruję scen w którym krzywdy doznają zwierzęta. Tutaj taka jest i po niej nie miałam już w ogóle ochoty na kontynuację tej przygody. Powieść dokończyłam na siłę.

   Nie tylko fabuła mi się nie spodobała. Sama historia była po prostu... nudna. Wydarzenia rozwijały się bardzo powoli, opisy mnie przytłaczały i nudziły. Sytuację ratowała tylko sympatia do niektórych bohaterów, która też została dosyć szybko przekreślona. Więź czytało mi się na tyle opornie, że łapałam się na tym, że pomijam opisy i przechodzę do dialogów. Ponadto mam wrażenie, że autorka nie odpowiedziała na żadne pytania, a końcówka przyniosła tylko jeszcze więcej niewiadomych.

   Więź jest książką specyficzną i pewnie części osób się spodoba, ale ja po prostu nie potrafię odnaleźć w niej dobrych stron. Styl autorki mi się nie spodobał, fabuła jest w moim odczuciu słaba i niedopracowana, a bohaterowie pod koniec budzili we mnie jedynie niechęć. Nie jestem w stanie nawet ich opisać, bo dla mnie po prostu nie mają charakteru. Szczerze mówiąc, po takiej przygodzie, nie planuję sięgać po kolejne części, bo to dla mnie szkoda czasu.


Autor: Anna Lewicka
Tytuł: Więź
Seria: Trylogia Mocy i Szału
Tom: #1
Rok Wydania (Polska): 2019
Wydawnictwo: Jaguar
Moja Ocena: 1.5/7

2 komentarze:

  1. Czytałam tę książkę i chodź dla mnie nie była aż tak zła, to jednak szału też nie było. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęscie każdy z nas ma troche inny gust :) Cieszę się, że Ciebie aż tak nie zmęcyzła, jak mnie ^^'

      Usuń

Witam,
Dziękuję za wszystkie komentarze, dodawanie się do obserwatorów i lajki na facebooku. Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że zarówno moje posty, jak i blog, się Wam spodobały.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać tutaj częściej <3

Patiopea