sobota, 22 czerwca 2019

Nowe polskie fantasy - "Księżyc jest pierwszym umarłym"

 Karina Bonowicz jest autorką kilku książek, ale ja usłyszałam o niej dopiero przy okazji premiery powieści Księżyc jest pierwszym umarłym. Ciekawy opis i ładna okładka skutecznie mnie zaintrygowały i choć tytuł mi się nie spodobał, postanowiłam dać szansę tej historii. Wraz z bohaterką wyruszyłam w podróż do ciekawego miasteczka na samym końcu Polski, gdzie wszystko jest możliwie i jedyną niemożliwością jest brak wiary w to.

 Jak mówi opis, według legendy wieki temu czwórka przyjaciół została wygnana z rodzimej wioski i mieli podążać w czterech różnych kierunkach, tak aby nigdy się nie spotkać. Jakimś zrządzeniem losu, a może diabelską sztuczką, doszli do tego samego miejsca, czarciego kamienia. Tam też według legendy zawarli pakt z diabłem i założyli miasto. Przez to wszystko kolejne pokolenia zmagały się ze skutkami tego paktu i dziedzictwem, które towarzyszy zawsze tylko jednej osobie z rodziny.

 Powieść rozkręca się stopniowo. Osobiście, moje serce skradła bohaterka, która nie boi się okazać niezrozumienia, jest butna, krnąbrna i chamska, a niekiedy także naprawdę wredna. To postać która mimo strachu postara się go nie okazywać i wyrzuci Ci wszystko co jej się nie podoba. W wielu książkach niekiedy narzekamy na to, jak postaci szybko przystosowują się do danej sytuacji absolutnie akceptując to, co się dzieje niezależnie, jak absurdalne to jest. Tutaj tak nie ma, a przez to historia wydała mi się bardziej realistyczna i - biorąc pod uwagę niektóre sceny - ciekawsza.

 Akcja jest ciekawie skonstruowana. Jest bardzo dużo wątków, ciekawych wydarzeń, a zarazem nie wszystko dzieje się "na raz" i w żaden sposób nie odczułam przytłoczenia tym, co wraz z bohaterką odkrywałam. Główną postacią jest Alicja, która po śmierci rodziców zostaje oddana pod opiekę ciotki o której istnieniu nigdy nie wiedziała i to ona jest naszym przewodnikiem po tym świecie w którym sama jest nowa. To od niej się wszystkiego dowiadujemy i tak jak ona zapoznajemy się z tym dziwnym miastem i jego mieszkańcami.

 Tytuł zwiastował mroczną powieść, może nawet trochę niepokojącą. Tymczasem otrzymujemy naprawdę dobre polskie fantasy, gdzie wiele się dzieje. Nie wszystkie wątki zostały przez autorkę wyczerpane i z chęcią poznałabym odpowiedź na wiele pytań, ale bardziej mnie ciekawi, w jaką stronę pójdzie pisarka i jak rozwinie ten świat, który ma tak duży potencjał.


Autor: Karina Bonowicz
Tytuł: Księżyc jest pierwszym umarłym
Seria: Gdzie diabeł mówi dobranoc
Tom: #1
Rok Wydania (Polska): 2019r.
Wydawnictwo: Initium
Moja Ocena: 5.5/7

2 komentarze:

  1. Niedawno przeczytałam i, choć główna bohaterka dla mnie była trochę irytująca, spodobało mi się bardzo! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, to pewnie przez ten jej charakterek! :D Ale aktualnie wolę to niż typową bezpłciowość postaci.
      No nie? Przydałoby się więcej naszego rodzimego fantasy na takim poziomie :)

      Usuń

Witam,
Dziękuję za wszystkie komentarze, dodawanie się do obserwatorów i lajki na facebooku. Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że zarówno moje posty, jak i blog, się Wam spodobały.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać tutaj częściej <3

Patiopea