Początkowo chciałam jedynie napisać coś o autorce. O jej książkach, inspiracji i tym jakie wrażenie wywierają na mnie jej powieści. Pamiętam jak podczas spotkania autorskiego stałam stremowana z egzemplarzem Wybranej i czekałam aż Naomi złoży na nim swój podpis. Po tamtą historię sięgnęłam w zasadzie przez przypadek i to najlepszy jaki mógłby mi się zdarzyć. Do tej pory Wybrana zajmuje honorowe miejsce w mojej biblioteczce i nie wyobrażam sobie żeby nie znalazła się na praktycznie każdej liście powieści które szczerze polecam. Kiedy przeczytałam w zapowiedziach o Spinning Silver, nie mogłam sobie odpuścić kupna oryginału. Teraz siedzę z jego polskim odpowiednikiem, Moc Srebra, i nie mogę przestać myśleć o historii która bez cna mnie pochłonęła. Zdecydowanie zasłużyła na własny wpis.
Warto wiedzieć, że matką Naomi Novik jest polka, dzięki czemu pisarka wychowywała się praktycznie na tych samych baśniach co my. Zresztą widać w jej książkach inspirację nimi. W Mocy Srebra jest to ewidentnie nawiązanie do Telitury lub Rumpelsztyka w zależności od wersji baśni braci Grimm którą znamy. Dla mnie jest to jedna z ulubionych historii, dlatego liczne nawiązania i odwoływania do niej były wręcz cudowną niespodzianką. Mimo że sama baśń jest naprawdę krótka i można ją streścić w kilku zdaniach, przewija się w książce kilkakrotnie. Autorka bawi się nią korzystając z niej jako inspiracji, a zarazem modyfikując pod własny pomysł. Ciągle też się pojawia motyw liczby trzy, którą tak często spotykamy u braci Grimm.
Nasza bohaterka, Mirjem, jest postacią bardzo silną i zdeterminowaną. Ma trudno w dwójnasób, ze względu na bycie lichwiarką i żydówką. Bardzo ważne i prawdziwe jest to w jaki sposób autorka przedstawiła jej codzienność i życie. Przez to choć nie ma w zasadzie wzmianki o terenach na których rozgrywa się akcja, sama utożsamiałam je z niegdysiejszą Polską. Tak bardzo jest to podobne do sposobu zachowań opisanych na przykład w Lalce, że nie mogłam się od tego skojarzenia uwolnić. Warto jednak zwrócić uwagę także na innych bohaterów, bowiem autorka opisuje wydarzenia z różnej perspektywy. Mamy dziewczynę i jej braci, którzy w domu doświadczają jedynie przemocy. Księżniczkę, która przez to, że nie jest pięknością, nie ma szans na dobry ożenek i sensowną przyszłość. Cała gama postaci składa się na tę historię i wystarczy usunąć jedną, a całość zostanie pozbawiona sensu.
Bardzo podoba mi się sposób w jaki Naomi Novik poprowadziła akcję. Na początku naszą narratorką jest jedynie Mirjem. Z czasem włączają się kolejne głosy, które dopiero poznajemy, a jednak zaczynają odgrywać coraz większą rolę w opowieści. Ponadto mamy Starzyków, którzy są oddzielną rasą ludzi, którzy przychodzą do jedynie w zimie grabić ludzi ze złota. Co ciekawe, wątków jest tyle, że na początku ciężko stwierdzić co będzie nurtem przewodnim historii, mimo to nie ma żadnego problemu z odnalezieniem się w niej.
Moc Srebra łączy w sobie świetną historię, złożonych bohaterów, niezwykle wciągającą akcję i dużą dawkę niespodzianek. Jest tym, co oczekuję od światowej rangi autora, czyli powieścią, która po prostu mnie porwie. Każda chwila z nią spędzona była dla mnie na wagę złota i żałuję jedynie tego, że tak szybko się skończyła. Zdecydowanie dołącza nie tylko do najlepszych odkryć tego roku, ale także najlepszych historii, które miałam okazję kiedykolwiek poznać.
Autor: Naomi Novik
Tytuł: Moc Srebra
Oryginalny tytuł: Spinning Silver
Rok Wydania (świat/Polska): 2018/2019
Wydawnictwo: Rebis
Moja Ocena: 7/7
Warto wiedzieć, że matką Naomi Novik jest polka, dzięki czemu pisarka wychowywała się praktycznie na tych samych baśniach co my. Zresztą widać w jej książkach inspirację nimi. W Mocy Srebra jest to ewidentnie nawiązanie do Telitury lub Rumpelsztyka w zależności od wersji baśni braci Grimm którą znamy. Dla mnie jest to jedna z ulubionych historii, dlatego liczne nawiązania i odwoływania do niej były wręcz cudowną niespodzianką. Mimo że sama baśń jest naprawdę krótka i można ją streścić w kilku zdaniach, przewija się w książce kilkakrotnie. Autorka bawi się nią korzystając z niej jako inspiracji, a zarazem modyfikując pod własny pomysł. Ciągle też się pojawia motyw liczby trzy, którą tak często spotykamy u braci Grimm.
Nasza bohaterka, Mirjem, jest postacią bardzo silną i zdeterminowaną. Ma trudno w dwójnasób, ze względu na bycie lichwiarką i żydówką. Bardzo ważne i prawdziwe jest to w jaki sposób autorka przedstawiła jej codzienność i życie. Przez to choć nie ma w zasadzie wzmianki o terenach na których rozgrywa się akcja, sama utożsamiałam je z niegdysiejszą Polską. Tak bardzo jest to podobne do sposobu zachowań opisanych na przykład w Lalce, że nie mogłam się od tego skojarzenia uwolnić. Warto jednak zwrócić uwagę także na innych bohaterów, bowiem autorka opisuje wydarzenia z różnej perspektywy. Mamy dziewczynę i jej braci, którzy w domu doświadczają jedynie przemocy. Księżniczkę, która przez to, że nie jest pięknością, nie ma szans na dobry ożenek i sensowną przyszłość. Cała gama postaci składa się na tę historię i wystarczy usunąć jedną, a całość zostanie pozbawiona sensu.
Bardzo podoba mi się sposób w jaki Naomi Novik poprowadziła akcję. Na początku naszą narratorką jest jedynie Mirjem. Z czasem włączają się kolejne głosy, które dopiero poznajemy, a jednak zaczynają odgrywać coraz większą rolę w opowieści. Ponadto mamy Starzyków, którzy są oddzielną rasą ludzi, którzy przychodzą do jedynie w zimie grabić ludzi ze złota. Co ciekawe, wątków jest tyle, że na początku ciężko stwierdzić co będzie nurtem przewodnim historii, mimo to nie ma żadnego problemu z odnalezieniem się w niej.
Moc Srebra łączy w sobie świetną historię, złożonych bohaterów, niezwykle wciągającą akcję i dużą dawkę niespodzianek. Jest tym, co oczekuję od światowej rangi autora, czyli powieścią, która po prostu mnie porwie. Każda chwila z nią spędzona była dla mnie na wagę złota i żałuję jedynie tego, że tak szybko się skończyła. Zdecydowanie dołącza nie tylko do najlepszych odkryć tego roku, ale także najlepszych historii, które miałam okazję kiedykolwiek poznać.
Autor: Naomi Novik
Tytuł: Moc Srebra
Oryginalny tytuł: Spinning Silver
Rok Wydania (świat/Polska): 2018/2019
Wydawnictwo: Rebis
Moja Ocena: 7/7
O kurcze, nie miałam okazji poznać twórczości tej autorki, ale chyba szybko muszę nadrobić zaległości. W ogóle okładki do jej książek są śliczne!
OdpowiedzUsuńOkładki przegenialne! :o Polskie wydania są cudne, ale te zagraniczne, mimo że to obwoluty to prezentują się tak świetnie, że chyba muszę dorwać sobie jeszcze Wybraną w oryginale <3
UsuńMam nadzieję, że książki Ci się spodobają! :3