Autor: Emmy Laybourne
Tytuł: Wściekły Wiatr
Trylogia: Monument 14
Tom: #3
Oryginalny tytuł: Savage Drift
Rok Wydania (świat): 2013r.
Rok Wydania (Polska): 2014r.
Wydawnictwo: Rebis
Moja Ocena: 5,5/7
Chyba nikt nie lubi rozstawać się z dobrymi seriami. Akurat pewnego dnia przemówiła do mnie wizja świata zawartego w cyklu "Monument 14". Autorka pokazała surowy świat, w którym każdy musi walczyć o przetrwanie. Surowy, niełaskawy klimat i niebezpieczeństwa czyhające na bohaterów. Brzmi ciekawie? Dodajmy do tego, że drugi tom był lepszy. A jak wypadł finał?
Dean, wraz z resztą, uciekają w ostatniej chwili, uratowani przez ojca bliźniaków. Grupa trafia do obozu dla uchodźców w Kanadzie. Z czasem niektórym udaje się odnaleźć krewnych. I kiedy wydaje się, że dla Josie nie ma już nadziei, Niko natrafia na jej zdjęcie z gazecie. Dziewczyna trafiła do obozu-więzienia znajdującego się na terenie Stanów. Więziona w nieludzkich warunkach Josie, próbuje przetrwać i zaopiekować się przetrzymywanymi tam dziećmi. Niko jest zdecydowany ją stamtąd wyciągnąć. A do niego dołączy jeszcze kilku innych bohaterów.
Po drugim tomie, który sprawił, że nie mogłam się od niego oderwać, zaczęłam się martwić, co spotkamy w finale. Bałam się, że to już nie będzie to samo, a odgrzewany kotlet. Na szczęście nie mogłam się bardziej mylić, ponieważ pisarka przybyła z nowymi, ciekawymi pomysłami, jeszcze większą dawką akcji i przede wszystkim końcem, który powinien spodobać się każdemu fanowi trylogii.
Jest więcej niebezpieczeństwa. Autorka opisała bardziej dramatyczne i brutalne wydarzenia, szczególnie w przypadku Josie, która teraz wiele przeżywa. Podobnie, jak w drugiej części przygód, historia jest odpisywana z perspektywy dwójki bohaterów znajdujących się w zupełnie innych miejscach. Jak obu poprzednich tomach, pierwszym narratorem jest Dean, tym razem jednak, drugą pałeczkę przejmuje Josie, która ujawnia nam co się z nią stało i jak jej się wiedzie.
Pisarka nie poskąpiła zwrotów akcji, ciekawych rozwinięć i ekscytującego finału. Z każdą strona moje podejrzenia coraz bardziej się zmieniały, a i tak do samego końca nie byłam pewna, jak zakończy się ta historia. Do ostatniej chwili nie można być niczego pewnym. Dużo dzieje się również w samych bohaterach. Obserwujemy ostateczną fazę ich przemiany z dzieci, w dorosłych. Poznajemy plany i marzenia. Całość jest dopracowana. Pozwolę sobie nawet powiedzieć, że "Wściekły Wiatr" jest najlepszą częścią trylogii i bawiłam się z nią bardzo dobrze. Jeżeli jesteście fanami autorki, to na pewno się nie zawiedziecie, a jeśli nie mieliście okazji zapoznać się z "Munument 14", a lubicie takie klimaty, odsyłam do pierwszego tomu.
Tytuł: Wściekły Wiatr
Trylogia: Monument 14
Tom: #3
Oryginalny tytuł: Savage Drift
Rok Wydania (świat): 2013r.
Rok Wydania (Polska): 2014r.
Wydawnictwo: Rebis
Moja Ocena: 5,5/7
Chyba nikt nie lubi rozstawać się z dobrymi seriami. Akurat pewnego dnia przemówiła do mnie wizja świata zawartego w cyklu "Monument 14". Autorka pokazała surowy świat, w którym każdy musi walczyć o przetrwanie. Surowy, niełaskawy klimat i niebezpieczeństwa czyhające na bohaterów. Brzmi ciekawie? Dodajmy do tego, że drugi tom był lepszy. A jak wypadł finał?
Dean, wraz z resztą, uciekają w ostatniej chwili, uratowani przez ojca bliźniaków. Grupa trafia do obozu dla uchodźców w Kanadzie. Z czasem niektórym udaje się odnaleźć krewnych. I kiedy wydaje się, że dla Josie nie ma już nadziei, Niko natrafia na jej zdjęcie z gazecie. Dziewczyna trafiła do obozu-więzienia znajdującego się na terenie Stanów. Więziona w nieludzkich warunkach Josie, próbuje przetrwać i zaopiekować się przetrzymywanymi tam dziećmi. Niko jest zdecydowany ją stamtąd wyciągnąć. A do niego dołączy jeszcze kilku innych bohaterów.
Po drugim tomie, który sprawił, że nie mogłam się od niego oderwać, zaczęłam się martwić, co spotkamy w finale. Bałam się, że to już nie będzie to samo, a odgrzewany kotlet. Na szczęście nie mogłam się bardziej mylić, ponieważ pisarka przybyła z nowymi, ciekawymi pomysłami, jeszcze większą dawką akcji i przede wszystkim końcem, który powinien spodobać się każdemu fanowi trylogii.
Jest więcej niebezpieczeństwa. Autorka opisała bardziej dramatyczne i brutalne wydarzenia, szczególnie w przypadku Josie, która teraz wiele przeżywa. Podobnie, jak w drugiej części przygód, historia jest odpisywana z perspektywy dwójki bohaterów znajdujących się w zupełnie innych miejscach. Jak obu poprzednich tomach, pierwszym narratorem jest Dean, tym razem jednak, drugą pałeczkę przejmuje Josie, która ujawnia nam co się z nią stało i jak jej się wiedzie.
Pisarka nie poskąpiła zwrotów akcji, ciekawych rozwinięć i ekscytującego finału. Z każdą strona moje podejrzenia coraz bardziej się zmieniały, a i tak do samego końca nie byłam pewna, jak zakończy się ta historia. Do ostatniej chwili nie można być niczego pewnym. Dużo dzieje się również w samych bohaterach. Obserwujemy ostateczną fazę ich przemiany z dzieci, w dorosłych. Poznajemy plany i marzenia. Całość jest dopracowana. Pozwolę sobie nawet powiedzieć, że "Wściekły Wiatr" jest najlepszą częścią trylogii i bawiłam się z nią bardzo dobrze. Jeżeli jesteście fanami autorki, to na pewno się nie zawiedziecie, a jeśli nie mieliście okazji zapoznać się z "Munument 14", a lubicie takie klimaty, odsyłam do pierwszego tomu.
Monument 14. Odcięci od świata | Niebo w Ogniu | Wściekły Wiatr
Plumb "Cut"
Rzadko każdy tom z cyklu utrzymany jest na podobnym poziomie . Ale po Twoich recenzjach widzę ,że muszę się za tę serię zabrać ;)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu interesuję się tą serią. Na razie jeszcze nie czytałam ale mam nadzieję szybko to zmienić :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sięgnę po serię, bo wydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że seria jest coraz lepsza. Pierwszy tom przede mną:)
OdpowiedzUsuńNawet pomimo, iż według Ciebie seria nie zakończyła się aż z takimi fajerwerkami, mam ogromną chęć ją przeczytać, bo coś mnie do niej przyciąga.
OdpowiedzUsuńTak chciałam tę serię przeczytać,ale zdjęłam ją z listy must have. To taka sama historia jak wiele innych. Raczej nic do mojego zycia nie wniesie ;)
OdpowiedzUsuń