niedziela, 16 marca 2014

W poszukiwaniu końca świata - "Krucjata" Philippa Gregory

Autor: Philippa Gregory
Tytuł: Krucjata
Seria: Zakon Ciemności
Tom: II (2)
Oryginalny tytuł: Stormbringers
Rok Wydania (świat): 2013r.
Rok Wydania (Polska): 2014r.
Wydawnictwo: Egmont
Moja Ocena: 4,5/7


Luca Vero i jego towarzysze dostają nowe zadanie. W ich kierunku maszeruje grupa dzieci, które wierzą, że ich celem jest zjawianie się w Konstantynopolu. Chłopak musi sprawdzić, czy jest to jeden ze znaków końca świata, których poszukują. Dochodzenie przyniesie wiele niespodzianek, a przypatrywać się temu będzie Zakon Ciemności.


"Krucjata" jest drugim tomem serii, która opowiada o losach mężczyzny o imieniu Luca Vero, jego pomocników, a także dwóch dziewczyn - Izoldy i Iszrak. W pierwszym tomie bohaterowie po równo dzielili się historią, każdy z nich miał większy udział w niej i miejsce. Czytając drugi tom, miałam wrażenie, że dziewczyny schodzą na dalszy plan. Miały one swoje plany co do podróży i liczyłam, że autorka je z czasem rozwinie, a zostało to odłożone "na później".

Spodobało mi się, że cała historia nie kręci się tylko w jednym miejscu, co ostatnio jest dosyć popularne, ale koncentruje się na dwóch wydarzeniach, które mają kluczowe znaczenie i sprawiają, że powieść można określić, jako dwie przygody podróżników. W końcu poznajemy bliżej "Zakon Ciemności", jego prawa i działania na co sama czekałam od pierwszego tomu.

Na pozór mogłoby się wydawać, że to książka fantasy. Nic bardziej mylnego. Autorka brawurowo operuje wierzeniami prostych ludzi z przełomu średniowiecza i nowożytności. Wydawać by się mogło, że wydarzenia, które zawarła w opowieści są nierzeczywiste, ale wtedy właśnie Gregory niszczy wszystkie mity, udowadniając, że to tylko wytwór wyobraźni mieszczan. Udowadnia czytelnikowi, że w tamtej epoce, ludzie wierzyli we wszystko, co im może podpowiedzieć umysł i niszczy złudzenia, że w opowieściach o czarownicach, czy też innych nierealnych zdarzeniach, jest choćby ziarnko prawdy. Gregory pokazała, że wszystko da się racjonalnie wytłumaczyć.

Niejednokrotnie zaskoczyła mnie pomysłowość autorki i historia, która mimo, że rozgrywa się w zupełnie innych czasach, wydaje się nie tak odległa. Każdy z bohaterów jest inny i myślę, że wiele czytelników się z nimi utożsami. Druga część jest ciekawsza i moim zdaniem, także oryginalniejsza, od pierwszego tomu. Miała okazję czytać też inne książki autorki i "Zakon Ciemności" jest całkowicie odmienny od romansów historycznych z pod pióra Philippy Gregory. Dlatego nie warto sugerować się jedną z serii, sięgając po inną. Tą serię pisarka stworzyła dla młodzieży i jej klimat jest zupełnie inny od reszty jej powieści. Sama miło wspominam czas spędzony z lekturą i jestem ciekawa, jak potoczą się losy bohaterów.

Odmieniec | Krucjata | Fool's Gold


Za książkę dziękuję wydawnictwu Egmont :)

8 komentarzy:

  1. Mi również "Krucjata" spodobała się bardziej niż "Odmieniec" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. P. Gregory to moja ulubiona pisarka powieści historycznych. Nie znam jej dokonań na polu powieści młodzieżowej. Muszę się temu przyjrzeć z bliska :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie u mnie rządzi Gortner, ale do tej pory czytałam tylko jedną powieść historyczną spod pióra Gregory, więc kto wie, może i u mnie będzie na półce będą kiedyś królować jej teksty? :D

      Usuń
  3. Odmieniec czeka na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojoj, w mojej ocenie wypadła o wiele niżej O.O Dla mnie ta i poprzednia książka są na bardzo niskim poziomie... Często myślałam, że autorka w ogóle się do niej nie przyłożyła, ale nie od dziś wiadomo, ze ile książek tyle opinii :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja :D
      W sumie może to dlatego, że nie znam jeszcze tak dobrze autorki, ale skupiłam się głównie na pomyśle, bo w moim mniemaniu super wyszło Gregory to "Obalanie mitów" jak to nazwałam :D
      Już lukam, jak u Cb wypadła :)

      Usuń
  5. Jakoś nie bardzo mnie ciągnie do książki, ale oczywiście jak ją spotkam w bibliotece to zabiorę ze sobą. ;)

    OdpowiedzUsuń

Witam,
Dziękuję za wszystkie komentarze, dodawanie się do obserwatorów i lajki na facebooku. Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że zarówno moje posty, jak i blog, się Wam spodobały.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać tutaj częściej <3

Patiopea