środa, 22 kwietnia 2015

Walka o przyszłość - "Po zmierzchu" Alexandra Bracken

Potem zaznaczyłam jeszcze więcej cytatów ;)
Autor: Alexandra Bracken
Tytuł: Po zmierzchu
Seria: Mroczne Umysły
Tom: #3 (finał)
Oryginalny tytuł: In the Afterlight
Rok Wydania (świat): 2014r.
Rok Wydania (Polska): 2015r.
Wydawnictwo: Moondrive
Moja Ocena: 6.5/7


Dystopie mają to do siebie, że potrafią przestraszyć światem w którym przyszło żyć ludzkości. Pokazuję jednak również siłę i ducha walki bohaterów, którym przyszło w tym świecie żyć. Nie ukrywam, że do tej pory miałam do czynienia z wieloma tytułami wchodzącymi w skład tego niezwykłego gatunku, ale nie wszystkie wywarły na mnie takie wrażenie. Dzisiaj przychodzi mi rozstać się z trylogią, która pochłonęła mnie bez reszty i choć wiem że w każdym momencie mogę po nią sięgnąć ponownie, nie będzie to już ten pierwszy raz, otoczony tajemnicą i zaskoczeniami na każdym kroku. Wiem jednak, że na pewno powrócę do tej trylogii szczególnie po finale, jakim było "Po zmierzchu".

Przyszedł czas na walkę. Ruby wraz z przetrwałymi kieruje się na północ, żeby znaleźć bezpieczny azyl i z tamtego miejsca szykować się na walkę. Czas w końcu się postawić i zawalczyć o własną wolność, o dzieci, którym przyjdzie żyć po nich. Żeby nikt nigdy nie musiał doświadczyć tego, co oni wszyscy musieli przetrwać. Dzieci mają wielu sprzymierzeńców, ale nie zawsze wszystko jest takie, jakie się wydaje. Niebezpieczeństwo jest wszędzie, a w świecie tak wyniszczonym potrzeba bycia ostrożnym dominuje nad wszystkim innym. Ale ważne to się nie poddać.

"Po zmierzchu" to część, która chyba najbardziej mnie poruszyła. Autorka w końcu odkryła okrucieństwo panujące w obozach, cierpienia których nie doświadczyła nawet Ruby. Często nie mogłam się powstrzymać od zastanawiania się nad tym, jak to możliwe, że ludzie pozwolili na coś takiego. Coraz bardziej rozumiałam główną bohaterkę, coraz bardziej kibicowałam im. Lektura wywoływała u mnie na przemian wiele różnych emocji. W dużej mierze przyczyniło się do tego finał drugiego tomu, który został przerwany w takim momencie. Po prostu musiałam wiedzieć co będzie dalej.

Bohaterowie zaskakują. Przez ten cały czas zmienili się wprost nie do poznania. Często zaskakiwali mnie swoim zachowaniem, działaniami których bym się po nich nie spodziewała. Niekiedy autorka wprowadzała mnie w stan takiego skołowania, że nie wiedziałam już, komu kibicuję, komu bym zaufała na miejscu Ruby. Czasem nie ufałam nawet głównej bohaterce, nie mówiąc o tym, że najchętniej wylałabym na nią wiadro zimnej wody. Miałam wrażenie, że przez całą książkę, akcja płynie podobnym tempem. Cały czas coś się działo i nie dało się nudzić.

"Po zmierzchu" jest moim zdaniem najlepszą częścią wchodzącą w skład trylogii. Jest najbardziej wojownicza, pełna nadziei i determinacji, a także wydarzeń, które nie raz przyniosą zaskoczenie i miły uśmiech na twarzy czytelnika, a innym razem złamią mu serce. Książka jest specyficzna. Mimo to mam wrażenie, że przynajmniej częściowo powinna się spodobać każdemu fanowi tego gatunku. Autorka poszła w stronę czegoś oryginalnego, niepokojącego, ale również pięknego. Tutaj dorośli zostali zepchnięci na dalszy plan i to młodsi rozgrywają bitwę z systemem. A ja niewątpliwie zostałam oczarowana przez tę historię.


     

10 komentarzy:

  1. Wow! Nie czytałam jeszcze tej trylogii, bo nie rozumiałam o co tyle szumu? Po Twojej recenzji, trochę mi się rozjaśniło i teraz jestem pewna, że przeczytam tę powieść! ♥
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
    isabellin5.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, ja tak szaleję za dystopiami ;) Żartuję, akurat "Mroczne Umysły" mają w sobie coś takiego, że ta historia jest naprawdę nieprzewidywalna i wciągająca. Już samo mówi za siebie to, że osoba niezaznaczająca cytatów (jak ja), zaczęła ją oznaczać furą kolorowych karteczek :D

      Usuń
  2. Ta seria coraz bardziej mnie intryguje :D
    love-ksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Być może kiedyś sięgnę po kolejne części tej serii, ale "Mroczne umysły" zupełnie mi nie podeszły i dopiero kilkadziesiąt ostatnich stron zaciekawiło mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym wypadku odradzam kontynuację. Moim zdaniem faktycznie pierwszy tom był najsłabszy, ale mimo że "Po zmierzchu" jest rewelacyjna, to jednak nadal jest utrzymana w podobnym klimacie, kiedy nie ma takiej jednej konkretnej akcji i wszystko rozkłada się na boki. Jeżeli pierwszy tom Ci nie podszedł, to prawie na pewno będzie tak z drugim, a co za tym idzie, praktycznie na pewno się rozczarujesz. Ja bym nie ryzykowała :)

      Usuń
  4. Skoro piszesz, że jest najlepsza z trylogii to jak najbardziej jestem zainteresowana. Niestety wcześniejsze tomy średnio przypadły mi do gustu. :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie nie sądzę, żeby wiele się zmieniło :D Jeżeli Ci się nie spodobały to pewnie ze względu na charakterystyczny styl autorki. Historia jest bardzo podobna w przypadku trzeciego tomu, tylko jest więcej akcji, więcej takiej niepewności i pomieszania, dylematów, a przede wszystkim emocji. Nie mniej jednak, przynajmniej w moim odczuciu, jeżeli pierwsze dwa Ci się nie spodobały, to na finale również możesz się zawieść :(

      Usuń
  5. Lubię dystopię, ale tej serii jeszcze nie czytałam. Przekonałaś mnie tą recenzją do ''Mrocznych Umysłów''.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Ci się spodobają :) To dosyć specyficzna seria ;)

      Usuń
  6. Ta książka czeka na swoją kolej na mojej małej półeczce xD Uwielbiam książki, gdzie jest determinacja i nadzieja. W nich naprawdę sporo się dzieje i również uwielbiam ten dreszcz emocji przy ich czytaniu.
    Ale jestem zła i smutna, tym jak się skończyła druga część. No po prostu byłam załamana, ej.
    Teraz jeszcze bardziej mnie zachęciłaś po jej sięgnięcie, trzeba się spiąć i skończyć to co się czyta xD

    OdpowiedzUsuń

Witam,
Dziękuję za wszystkie komentarze, dodawanie się do obserwatorów i lajki na facebooku. Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że zarówno moje posty, jak i blog, się Wam spodobały.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać tutaj częściej <3

Patiopea