wtorek, 27 stycznia 2015

Oczyszczająca podróż - "Coś do ocalenia" Cora Carmack

Autor: Cora Carmack
Tytuł: Coś do ocalenia
Seria: Coś do ...
Tom: #3
Oryginalny tytuł: Finding it
Rok Wydania (świat): 2013r.
Rok Wydania (Polska): 2015r.
Wydawnictwo: Jaguar
Moja Ocena: 6/7


Zawsze, kiedy kończymy swoją przygodę z daną serią, czy w tym przypadku trylogią, liczymy na jakiś wielki finał. Chcemy swoją przygodę zapamiętać jak najlepiej. Otwierając paczkę z "Coś do ocalenia" chciałam znaleźć coś niezwykłego i wykwintnego. Kiedy jednak zaczęłam czytać tą powieść, wiedziałam, że będzie to opowieść zupełnie odmienna od swoich poprzedniczek i bardzo mnie to ucieszyło.

Tym razem autorka zaserwowała nam historię najlepszej przyjaciółki Bliss, Kelsey. Dziewczyna wyjechała do Europy, aby zwiedzać świat i poznawać różnorakie miejsca. Wszyscy myślą, że chce po prostu zaszaleć, ale tak naprawdę Kelsey ucieka. Próbuje po prostu zapomnieć i przeżyć coś, czego będzie mogła się w przyszłości kurczowo trzymać.

Historia tej dziewczyny jest słodko-gorzka. W przeciwieństwie do "Coś do stracenia" autorka nie pisze opowieści banalnej i głupiutkiej, ani tak tragicznej, jak to było w "Coś do ukrycia". Ta książka jest pośrednia pomiędzy nimi i bardziej realistyczna. Pisarka nadała jej pewną dozę humoru, ale główną rolę tutaj odgrywa romans. Wszystko bowiem kręci się wokół poplątanych emocji głównej bohaterki, która nie radzi sobie z przeszłością, która tak do końca nie rozumie, jak ją uporządkować.

Bohaterowie mają swoje problemy, a ich historie są poruszające. Każdy sekret, który wychodzi na wierzch, sprawia, że jeszcze bardziej chcemy dowiedzieć się, co będzie dalej. Mamy oczywiście nadzieję, na dobry finał i odkrycie o co w tym wszystkim chodzi. Autorka dodała do książki także nutkę erotyki, której praktycznie nie było w poprzednich częściach.

"Coś do ocalenia" jest powieścią interesującą, którą bardzo szybko się czyta. Jednym elementem, jakiego mi brakowało, to brak rozwiązania jednego z wątków. Byłam bardzo zaintrygowana tym, jak pewne wydarzenia się potoczą i mam taki niedosyt spowodowany tym, że nie otrzymałam kilku odpowiedzi na moje pytania. Książkę jednak polecam fanom gatunku, jakim jest New Adult i jeżlei szukacie takie lekkiej, miłej opowieści na chłodny wieczór, to "Coś do ocalenia" powinna Wam się spodobać.

Sam Smith "Stay with me"

10 komentarzy:

  1. byłam bardzo ciekawa jak ten tom się mi spodoba, bo pierwszy kompletnie jak dla mnie był beznadziejny. Drugi za to podobał mi się bardzo, więc zaczynam polować na tom trzeci ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio często książki tej autorki rzucają mi się w oczy i chyba w końcu muszę się z nimi zapoznać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niedługo będę ją miała, wreszcie! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam pierwszą część i bardzo mi się podobała, jednak na drugiej zawiodłam się. Już nie mogę się doczekać, gdy będę mogła zacząć czytać trzecią :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsza część średnio mi się spodobała, druga była naprawdę dobra - ciekawe, jaka będzie trzecia. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja lubię twórczość tej autorki, niezobowiązująca i lekka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie czytam ten tom, ale... pamiętam,że w tomie drugim tej serii - tam było jednak trochę tej erotyki ;) Nie tylko co w innych NA, lecz jednak :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie jestem wielką fanką New Adult, ale mam w planach przeczytanie pierwszego tom tej serii. Mam nadzieję, że mi również się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Seria wciąż przede mną, ale tom pierwszy widziałam w bibliotece. Lubie takie skrajne historie, z jednej strony słodkie, ale z drugim dnem. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam pierwszą część serii, od ciebie jakby nie patrzeć xD, i pochłonęłam ją na raz, po jej przeczytaniu nie bardzo wiedziałam co ze sobą zrobić....ale pustkę szybko wypełniłam i jak się okazało, w trakcie czytania było super, a teraz nie darzę książki jakimś szczególnym uczuciem.....ale skoro następne są dobre i warte przeczytania to na pewno znajdę dla nich chwilę czasu :)

    OdpowiedzUsuń

Witam,
Dziękuję za wszystkie komentarze, dodawanie się do obserwatorów i lajki na facebooku. Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że zarówno moje posty, jak i blog, się Wam spodobały.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać tutaj częściej <3

Patiopea