Tytuł: Zaplątani
Seria: Tangled
Tom: #1
Oryginalny tytuł: Tangled
Rok Wydania (świat): 2014r.
Rok Wydania (Polska): 2015r.
Wydawnictwo: Filia
Moja Ocena: 5/7
Premiera: 4 marca
Humor to coś, co zdecydowanie cenie w książkach. Czasem jest jednak naprawdę trudno stworzyć powieść, która będzie realistyczna, śmieszna, a zarazem zawierała w sobie trochę ironii i trafnych spostrzeżeń. Na szczęście właśnie na taką trafiłam. "Zaplątani" skrywają w sobie nie tylko romans i nutkę erotyzmu, ale przede wszystkim humor, ironię i świetne dialogi. A to tylko początek.
Wszystko zaczyna się dosyć normalnie, powiedziałabym nawet oklepanie. Drew Evans, znany również jako facet, dla którego traci się głowę uwodzi kolejne kobiety. Ma świetnych przyjaciół, cudowną, a zarazem wpływowa rodzinę, przeuroczą chrześnicę i rewelacyjną pracę. No, ale wszystko może się zdarzyć. Szczególnie, jak w pracy pojawia się nowa osoba. Piękna i ambitna Katherine Brooks ma błyskotliwe i innowacyjne pomysły, ale przede wszystkim budzi zachwyt wszystkich wokół. A takie zmiany zwiastują kłopoty, szczególnie dla pewnego siebie playboya.
Książka w znacznej części opiera się na relacjach pomiędzy Kate i Drew, ale mimo wszystko pojawia się też kilka innych wątków i sporo drugoplanowych postaci. Mimo wszystko najbardziej zachwyciły mnie teksty bohaterów. Może to z powodu mojego specyficznego poczucia humoru, ale czasami po prostu nie potrafiłam przestać się śmiać. Ale nie zapominajmy również, że powieść zawiera w sobie trochę erotyzmu. Trochę bałam się, że autorka może w tę stronę troszkę przesadzić, ale na szczęście tak się nie stało. Mimo kilku scen erotycznych, nie ma tego zbyt dużo i wydarzenia te nie są w żaden sposób perwersyjne. Muszę również podkreślić, że bohater zwraca się bezpośrednio do odbiorców i jego teksty czasami trzeba traktować z przymrużeniem oka inaczej mogą się wydać lekko denerwujące. Dla mnie były po prostu... śmieszne i często w takich sytuacjach nie mogłam zrobić nic innego niż wybuchnąć śmiechem.
"Zaplątani" to powieść niezwykła, która potrafi zaskoczyć. Autorka stworzyła realistyczne i zdeterminowane postacie, które potrafią namieszać, a ich działania są momentami całkowicie nieprzewidywalne. Polecam ją w szczególności kobietom, gdyż to właśnie dla nas została ona napisana i można to bez problemu wyczuć w czasie lektury. Jeżeli lubicie się pośmiać, powzdychać i odpocząć w czasie czytania, "Zaplątani" to lektura dla Was.
Mimo wszystko lubię tę piosenkę :3
Ellie Goulding "Love me like you do"
Widzę, że masz dosyć dużą tolerancję, skoro nie myślałaś o Drew źle pomimo jego dupkowatego zachowania ;) Ja szukam książki, gdzie nie będzie to "pomimo" i facet będzie facetem a nie imitacją ze zbyt dużymi jajami :) A ta silna niby bohaterka daje sobą manipulować jak każda inna, więc też mam chyba inne pojęcie siły i niezależności. Tak wnioskuje z innych recenzji, które przeczytałam, więc raczej nie będę chciała sama się przekonać, że facet to zwykły zakompleksiony frajer, któremu wydaje się, że jest bardziej boski od Apollo :)
OdpowiedzUsuńEeeee... z tym, że daje sobą pomiatać, to ja się nie zgodzę... Nie będę oczywiście spoilerować, ale gdyby dawała sobie pomiatać, to pewnie przyszedłby taki "Apollo" skrzywdził ją całkowicie, a potem wrócił, a dziewczyna padłaby w jego ramiona. Poprawię to za chwile, ale nie wydaje mi się, żeby formułowanie tekstu "jesteś idiotą" było obraźliwe :D Ale może faktycznie jestem ostatnio jakaś tolerancyjna... Weird.
UsuńMoże na moje zdanie wpłynęła również końcówka i poznanie bliżej samego bohatera. Trzeba przecież też pamiętać, że autorka napisała to w taki sposób, że część osób przez samo to może się denerwować.
Gdyby to kobieta tak by się zachowywała jak Drew to od razu wszyscy mówiliby na nią dziwka i to mnie wnerwia xd Ja się dziwię, że kobiety takim facetom ulegają. Ale może to dlatego, że teraz my, kobiety, nie mamy do siebie szacunku i pozwalamy robić facetom z nami co chcą... Niestety tak jest, że facet rani kobietę, a ona i tak mu wybacza, bo to w końcu facet i oni tacy są. Ja czekam na książkę gdzie kobieta usadzi faceta i nie zrobi jej się papka z mózgu na widok portek :) Może też sam schemat już mnie wnerwia i muszę przerzucić się na jakiś dobry kryminał :)
UsuńHmmmm... może napisze książkę? :D
UsuńMnie też to strasznie wkurza. Poza tym to nie o to chodzi... Drew nie jest facetem, który zdradza. To nie ten typ. Ten potrafi ugodzić słowami.
Ale to całkowicie niesprawiedliwe, że gdyby jakaś kobieta prowadziłaby taki tryb życia jak Drew, byłaby wyzywana i poniżana. Smutne :(
No to miłego czytania kryminału :)
Myślę, że skuszę się na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się być całkiem ciekawą, lekką propozycją - na pewno w końcu ją dorwę. :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej książki, nie często spotyka się takie opowiadania widziane z punktu widzenia faceta :)
OdpowiedzUsuńMam w planach tę książkę, zobaczymy co z nich wyniknie :)
OdpowiedzUsuńTeż kocham tę piosenkę, a książka na pewno poprawiłaby mi mój kiepski humor :)
OdpowiedzUsuńLove me like U do uwielbiam również, bo najlepsze soundtracki niestety pochodzą z najgorszych filmów :D A co do książki, bardzo chętnie bym po nią sięgnęła :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej przekonuję się do tek książki :) Chociaż to nie do końca moje klimaty :P
OdpowiedzUsuńKsiążkę oczywiście mam w planach. Nie wiem czemu, ale najbardziej przekonuję się do tej powieści, czytając, że jest zabawna. :D Mam nadzieję, że się nie zawiodę. ;)
OdpowiedzUsuńNie jest to książka w moim guście, ale ta recenzja mnie do niej zachęciła :)
OdpowiedzUsuń