piątek, 5 października 2012

Złodziej dusz

Autor: Aneta Jadowska
Tytuł: Złodziej Dusz
Seria: Seria o Dorze Wilk
Oryginalny tytuł: Złodziej Dusz
Rok Wydania: 2012r.
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Moja ocena: 7/7


Ostatnia zauważyłam, że naprawdę rzadko czytam książki polskich autorów.  Nie dawno poznałam też dużo osób z tym samym problemem i zaczęło zastanawiać mnie czemu właściwie tak się dzieje. Nie mniej jednak postanowiłam, że muszę zacząć więcej czytać fantastyki polskiej. "Złodziej Dusz" był tytułem, po który chciałam już sięgnąć kilkakrotnie, praktycznie od momentu kiedy przeczytałam opis. Gdy zdarzyła się więc okazja, żeby po niego sięgnąć, nie wahałam się ani chwili.

Aneta Jodowska urodziła się 14 Sierpnia 1981 roku. Filolożka, wielbicielka pomysłów niepraktycznych i niełatwych, czym uzasadnia doktorat z literatury i wiele innych ślepych uliczek w swojej biografii. Od 2000r. mieszka w Toruniu. Wiedzie nocny tryb życia, bo w nocy najlepiej jej się pisze i czyta. Śpi, gdy przyzwoici ludzie pracują, co chyba czyni ją człowiekiem nieprzyzwoitym. "Złodziej Dusz" jest jej debiutem, a także pierwszym tomem serii o Dorze Wilk zaplanowanej jako sześcioksiąg.
Dora jest z zawodu policjantką, nikt jednak nie wie, że jest ona także wiedźmą. Jej najlepszymi przyjaciółmi są demon i anioł, co wydaje się praktycznie nie do pomyślenia. Ostatnio zaczynają jednak ginąć paranormalni. Wampiry, wilkołaki, wiedźmy, elfy, wszyscy są w niebezpieczeństwie. Rada postanawia wysłać Dorę, żeby odkryła kim jest porywacz i ich o tym powiadomiła. Ale czy zwykła wiedźma średniego stopnia jest w stanie sprostać zadaniu? Czy głównej bohaterce uda się odkryć, kto za tym wszystkim stoi?

Główna bohaterka to postać o silnym charakterze. Ma zasady, których po prostu nie łamie, oraz nigdy nie zostawia swoich przyjaciół w potrzebie. Postać ta daje książce własny, oryginalny charakter.
Jeżeli chodzi o fabułę całości przewodniczy jedna ważna "misja" i od tego odchodzi wiele wątków związanych, głównie z przyjaciółmi oraz pracą Dory. Całość jest ciekawie ze sobą powiązana i w pewnych momentach może wprowadzić czytelnika w "chwilowe osłupienie", a następnie śmiech.

 Autorka stworzyła nowy świat, który oddziela kurtyna niewiedzy. W tym świecie przez większość życia wiedźma może nie wiedzieć jaką ma moc, ani czym w ogóle jest. Takim właśnie przykładem jest główna bohaterka, która nauczyła się panować nad swoją magią dopiero, jako nastolatka.
Gdyby, nie to, że już wcześniej wiedziałam, iż "Złodziej Dusz" jest debiutem pani Jadowskiej, chyba bym się nie domyśliła. Już nie mogę się doczekać kontynuacji.

9 komentarzy:

  1. Mnie trochę irytuje zbyt wyeksponowany i taki naiwny wątek miłosny. Poza tym jest ok.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że w końcu nadarzy mi się okazja przeczytać tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio doszłam do podobnego wniosku - chodzi o poczytalność polskich autorów :)
    Niestety kiedy ja chciałam dać im szansę, strasznie się sparzyłam...
    Jednak po Twojej recenzji zaczynam znajdywać w sobie nowe pokłady nadziei i determinacji ;) Zdecydowanie będę na nią polowała ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Spodobała mi się recenzja tej książki: jasna i zrozumiała. Dlatego zaraz zacznę rozglądać się za "Złodziejem dusz" i mam nadzieję, że mi się spodoba.
    Pozdrawiam, Donna

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejna pozytywna recenzja! Trzeba będzie przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę książkę wartą uwagi :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak, ja też należę do osób, które do polskiej fantastyki podchodzą bardzo ostrożnie. Ale jak na razie z moich doświadczeń wychodził remis (miej więcej po równo zarówno dobrych, jak i złych książek). Myślę, że skuszę się na "Złodzieja dusz", lubię tego typu pomysły.
    Ps. Z polskich autorów polecam gorąco Maję Lidię Kossakowską i jej cykl Anielskich Zastępów. Naprawdę dobra literatura.

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka bardzo mi się podobała, chociaż miałam lekkie obawy nim zaczęłam ją czytać. Na szczęście wszystkie znikły już po kilku stronach :) Teraz z niecierpliwością czekam na kolejne tomy o przygodach Dory i jej przyjaciół.

    OdpowiedzUsuń

Witam,
Dziękuję za wszystkie komentarze, dodawanie się do obserwatorów i lajki na facebooku. Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że zarówno moje posty, jak i blog, się Wam spodobały.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać tutaj częściej <3

Patiopea