Autor:
Nicola Cornick
Tytuł: Kłopotliwy Dług Księżnej
Oryginalny tytuł: Deceived
Rok Wydania (świat):2006r.
Rok Wydania (Polska): 2012r.
Wydawnictwo: Mira
Moja ocena: 6,5/7
Kiedyś po prostu nie byłam sobie w stanie wyobrazić siebie czytającej romans historyczny. Nigdy wcześniej nie czytałam książki z tego gatunku, ale nie ciągnęło mnie też do prób. Zawsze jednak od jakiejś reguły muszą pojawić się wyjątki. Gdy przez przypadek trafiłam na recenzję "Kłopotliwego Długu Księżnej" opis historii Księżnej Isabelli oraz hrabi Marcusa po prostu mnie oczarował i doszłam do wniosku, że dam szansę zarówno autorce jak i gatunkowi. Szczególnie, że jeszcze nigdy nie czytałam książki, której akcja rozgrywa się w XIX w.
Księżna Isabella Di Cassilis po zmarłym mężu odziedziczyła potężne długi. Kobieta nie ma innego wyjścia, doszła do wniosku, że pójdzie do więzienia i znajdzie sobie męża na którego będzie mogła zrzucić długi, aby przez ten krótki czas małżeństwa mogła uzbierać pieniądze, aby spłacić swoich wierzycieli. Nie podejrzewa jednak, że w więzieniu spotka mężczyznę, którego została zmuszona porzucić przed ołtarzem. Oboje podejmują decyzję o zawarciu małżeństwa. Isabella nie podejrzewa jednak, że jej nowy małżonek wcale nie został skazany na więzienie, ale prowadzi tam śledztwo. Tymczasem hrabia Marcus Stockhaven obmyśla plan zemsty na kobiecie, którą tak kochał, a która tak okrutnie go porzuciła. Bohaterowie nie podejrzewają jednak co przygotował dla nich los.
Oboje bohaterów ma silny charakter i są także przebiegli. Niektóre z ich rozmów wzruszają, inne sprawiają, że nie można przestać się śmiać. Jak już wcześniej wspomniałam, nigdy nie spodziewałam się, że oczaruje mnie tak jakiś romans historyczny. Wracając jednak do książki, posiada ona także wątek kryminalny, który historii dodaje smaczku. Jest także dużo zwrotów akcji, już praktycznie jesteśmy pewni co zaraz się wydarzy, a tu nagle niespodzianka i plany się zmieniają, niektóre zdarzenia co prawda można samemu z siebie przewidzieć, ale jeżeli chodzi o większość jest po prostu zaskakująca dla czytelnika.
Autorka wprowadza także trochę tajemnic, które odgadniemy dopiero brnąc przez kolejne rozdziały. Najpierw jest myśl bohaterki czy też króciutkie wspomnienie i dopiero po jakimś czasie poznajemy więcej szczegółów. Pani Cornick przedstawiła to tak, że czytając książę co chwilę dodaje jakiś smakowity wątek, który ma za zadanie zainteresować czytelnika. W moim przypadku zdecydowanie jej się udało, nie mogłam się oderwać od historii Isabelli, aż do skończenia ostatniej strony. Do gatunku po mimo wszystko całkowicie się nie przekonałam, ale wiem, że po książki Nicolii Cornick, będę sięgać w ciemno.
Tytuł: Kłopotliwy Dług Księżnej
Oryginalny tytuł: Deceived
Rok Wydania (świat):2006r.
Rok Wydania (Polska): 2012r.
Wydawnictwo: Mira
Moja ocena: 6,5/7
Kiedyś po prostu nie byłam sobie w stanie wyobrazić siebie czytającej romans historyczny. Nigdy wcześniej nie czytałam książki z tego gatunku, ale nie ciągnęło mnie też do prób. Zawsze jednak od jakiejś reguły muszą pojawić się wyjątki. Gdy przez przypadek trafiłam na recenzję "Kłopotliwego Długu Księżnej" opis historii Księżnej Isabelli oraz hrabi Marcusa po prostu mnie oczarował i doszłam do wniosku, że dam szansę zarówno autorce jak i gatunkowi. Szczególnie, że jeszcze nigdy nie czytałam książki, której akcja rozgrywa się w XIX w.
Księżna Isabella Di Cassilis po zmarłym mężu odziedziczyła potężne długi. Kobieta nie ma innego wyjścia, doszła do wniosku, że pójdzie do więzienia i znajdzie sobie męża na którego będzie mogła zrzucić długi, aby przez ten krótki czas małżeństwa mogła uzbierać pieniądze, aby spłacić swoich wierzycieli. Nie podejrzewa jednak, że w więzieniu spotka mężczyznę, którego została zmuszona porzucić przed ołtarzem. Oboje podejmują decyzję o zawarciu małżeństwa. Isabella nie podejrzewa jednak, że jej nowy małżonek wcale nie został skazany na więzienie, ale prowadzi tam śledztwo. Tymczasem hrabia Marcus Stockhaven obmyśla plan zemsty na kobiecie, którą tak kochał, a która tak okrutnie go porzuciła. Bohaterowie nie podejrzewają jednak co przygotował dla nich los.
Oboje bohaterów ma silny charakter i są także przebiegli. Niektóre z ich rozmów wzruszają, inne sprawiają, że nie można przestać się śmiać. Jak już wcześniej wspomniałam, nigdy nie spodziewałam się, że oczaruje mnie tak jakiś romans historyczny. Wracając jednak do książki, posiada ona także wątek kryminalny, który historii dodaje smaczku. Jest także dużo zwrotów akcji, już praktycznie jesteśmy pewni co zaraz się wydarzy, a tu nagle niespodzianka i plany się zmieniają, niektóre zdarzenia co prawda można samemu z siebie przewidzieć, ale jeżeli chodzi o większość jest po prostu zaskakująca dla czytelnika.
Autorka wprowadza także trochę tajemnic, które odgadniemy dopiero brnąc przez kolejne rozdziały. Najpierw jest myśl bohaterki czy też króciutkie wspomnienie i dopiero po jakimś czasie poznajemy więcej szczegółów. Pani Cornick przedstawiła to tak, że czytając książę co chwilę dodaje jakiś smakowity wątek, który ma za zadanie zainteresować czytelnika. W moim przypadku zdecydowanie jej się udało, nie mogłam się oderwać od historii Isabelli, aż do skończenia ostatniej strony. Do gatunku po mimo wszystko całkowicie się nie przekonałam, ale wiem, że po książki Nicolii Cornick, będę sięgać w ciemno.
Niestety nie przemawia do mnie ta książka.
OdpowiedzUsuńnie tak dawno czytałam i recenzowałam tę książkę :) faktycznie warto poświęcić jej czas :)
OdpowiedzUsuńJa mimo całej mojej sympatii do romansów historycznych raczej spasuję. Mam pytanie, w jakim programie robiłaś nagłówek?
OdpowiedzUsuńNagłówek robiłam w programie "PhotoScape", jednak ostrzegam, że ma on dosyć mało opcji do tworzenia ... przynajmniej jak dla mnie :D
UsuńMiło wspominam :)
OdpowiedzUsuńJa podobnie jak ty nigdy nie miałam ochoty czytać tego typu książek, ale ostatnio to zaczęło się zmieniać :) Ta książka, patrząc na Twoją recenzję, wydaje się być odpowiednia na rozpoczęcie swojej przygody z tym gatunkiem literackim :D
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie, więc czemu nie? :)
OdpowiedzUsuń