Autor:
Ernest Cline
Tytuł: Player One
Oryginalny tytuł: Ready Player One
Rok Wydania (świat): 2011r.
Rok Wydania (Polska): 2012r.
Wydawnictwo: Amber
Moja ocena: 6/7
Ostatnio często sięgam po fantastykę, ciągle tylko stykam się z wampirami, duchami, wilkołakami, czarownicami czy jeszcze wieloma innymi takimi stworzeniami. Ale czemu raz na jakiś czas nie sięgnąć po coś innego, zasmakować czegoś nowego? Właśnie dlatego sięgnęłam po historię napisaną przez Pana Cline'a. Niegdy wcześniej nie czytałam książek w których tematem przewodnim jest technologia. Ale to co przeczytałam, sprawiło, że na pewno będę sięgać po takie książki częściej.
Ernest Cline, scenarzysta filmu Funboys, mieszka w Austin w Teksasie, gdzie poświęca znaczną część swojego czasu na zgłębianie nowinek technologicznych. Player One jest jego pierwszą powieścią.
Strona autora to: www.ernestcline.com
Wade jako małe dziecko stracił ojca, potem zmarła także jego matka. Tak właśnie trafił do swojej obecnej opiekunki i ciotki, która pozwala mu mieszkać w swoim domu tylko dlatego, że dostaje za to od państwa kartki żywnościowe. Chłopak sam musi o siebie zadbać, zdobyć jedzenie, przeżycić. Do pewnego dnia. Kiedy znajduje miedziany klucz ukryty w wirtualnym świecie OASIS cały jego świat się zmienia, pomimo, że nikt nie wie kim jest, miliony ludzi dołącza się do gry, wszyscy chcą go poznać, wszyscy znają jego nick, a niektórzy posuną się nawet do morderstwa, żeby wygrać.
OASIS to globalny wirtualny świat, stworzył go Halliday, sławny programista gier komputerowych i wielki fan lat 80-tych. Gdy zmarł wszyscy użytkownicy systemu, który stworzył, a także media, dostali film wideo na którym przekazuje informacje, że urządził konkurs, a zwycięsca zostanie spadkobiercą jego wielkiego majątku, wszystkiego co posiadał, nie miał bowiem żony, ani potomków. Tak narodziła się rywalizacja, wszyscy chcieli znaleźć fortunę, którą nazwano "Jajem Halliday'a", a jego poszukiwaczy "Jajogłowymi".
Główny bohater na początku nie wierzy, że kiedykolwiek uda mu się odkryć sekret jak dotrzeć do pierwszego z kluczy, które zbliżą go do wygrania konkursu, a jednak przypadkowo udaje mu się pierwsze zadanie przejść bez kłopotów. Głównemu bohaterowi książki towarzymy nie tylko w momencie sukcesów i porażek, także w trudniejszych momentach jak strata kogoś bliskiego, czy ryzyka jakie czasem popełnia. Widzimy także jak zmienia się jego podejście do gry, do osób, które tam poznał i do świata go otaczającego.
Okładka na początku trochę zraża i według mnie odstarasza czytelnika. Książkę naprawdę dobrze się czyta, wręcz chłonie każde słowo. "Player One" nie mogę porównywać do innych książek tego typu, gdyż po prostu ich nie znam i to pierwsza taka powieść którą przeczytałam, jednakże jak na razie wywarła na mnie naprawdę duże wrażenie i mam nadzieje, że jeszcze kiedyś będę miała okazję przeczytać coś więcej z twórczości Pana Ernesta, coś równie ciekawego.
Ciekawostki: Aktualnie wytwórnia Warner Bros pracuje nad ekranizacją książki.
Książka otrzymała drugie miejsce (zaraz po Stephenie Kingu) w kategorii Najlepsza Powieść SF 2011 roku wg. największego portalu czytelniczego - Goodreads.
Tytuł: Player One
Oryginalny tytuł: Ready Player One
Rok Wydania (świat): 2011r.
Rok Wydania (Polska): 2012r.
Wydawnictwo: Amber
Moja ocena: 6/7
Ostatnio często sięgam po fantastykę, ciągle tylko stykam się z wampirami, duchami, wilkołakami, czarownicami czy jeszcze wieloma innymi takimi stworzeniami. Ale czemu raz na jakiś czas nie sięgnąć po coś innego, zasmakować czegoś nowego? Właśnie dlatego sięgnęłam po historię napisaną przez Pana Cline'a. Niegdy wcześniej nie czytałam książek w których tematem przewodnim jest technologia. Ale to co przeczytałam, sprawiło, że na pewno będę sięgać po takie książki częściej.
Ernest Cline, scenarzysta filmu Funboys, mieszka w Austin w Teksasie, gdzie poświęca znaczną część swojego czasu na zgłębianie nowinek technologicznych. Player One jest jego pierwszą powieścią.
Strona autora to: www.ernestcline.com
Wade jako małe dziecko stracił ojca, potem zmarła także jego matka. Tak właśnie trafił do swojej obecnej opiekunki i ciotki, która pozwala mu mieszkać w swoim domu tylko dlatego, że dostaje za to od państwa kartki żywnościowe. Chłopak sam musi o siebie zadbać, zdobyć jedzenie, przeżycić. Do pewnego dnia. Kiedy znajduje miedziany klucz ukryty w wirtualnym świecie OASIS cały jego świat się zmienia, pomimo, że nikt nie wie kim jest, miliony ludzi dołącza się do gry, wszyscy chcą go poznać, wszyscy znają jego nick, a niektórzy posuną się nawet do morderstwa, żeby wygrać.
OASIS to globalny wirtualny świat, stworzył go Halliday, sławny programista gier komputerowych i wielki fan lat 80-tych. Gdy zmarł wszyscy użytkownicy systemu, który stworzył, a także media, dostali film wideo na którym przekazuje informacje, że urządził konkurs, a zwycięsca zostanie spadkobiercą jego wielkiego majątku, wszystkiego co posiadał, nie miał bowiem żony, ani potomków. Tak narodziła się rywalizacja, wszyscy chcieli znaleźć fortunę, którą nazwano "Jajem Halliday'a", a jego poszukiwaczy "Jajogłowymi".
Główny bohater na początku nie wierzy, że kiedykolwiek uda mu się odkryć sekret jak dotrzeć do pierwszego z kluczy, które zbliżą go do wygrania konkursu, a jednak przypadkowo udaje mu się pierwsze zadanie przejść bez kłopotów. Głównemu bohaterowi książki towarzymy nie tylko w momencie sukcesów i porażek, także w trudniejszych momentach jak strata kogoś bliskiego, czy ryzyka jakie czasem popełnia. Widzimy także jak zmienia się jego podejście do gry, do osób, które tam poznał i do świata go otaczającego.
Okładka na początku trochę zraża i według mnie odstarasza czytelnika. Książkę naprawdę dobrze się czyta, wręcz chłonie każde słowo. "Player One" nie mogę porównywać do innych książek tego typu, gdyż po prostu ich nie znam i to pierwsza taka powieść którą przeczytałam, jednakże jak na razie wywarła na mnie naprawdę duże wrażenie i mam nadzieje, że jeszcze kiedyś będę miała okazję przeczytać coś więcej z twórczości Pana Ernesta, coś równie ciekawego.
Ciekawostki: Aktualnie wytwórnia Warner Bros pracuje nad ekranizacją książki.
Książka otrzymała drugie miejsce (zaraz po Stephenie Kingu) w kategorii Najlepsza Powieść SF 2011 roku wg. największego portalu czytelniczego - Goodreads.
Gdybym zobaczyła książkę i nie czytała wcześniej opinii na jej temat to na pewno bym nie sięgnęła po tą książkę, ale po opisie wydaje się ciekawa, więc może w lato mi się uda :)
OdpowiedzUsuńNie byłam zainteresowana tą książką aż do teraz. :) Takie ładne wyróżnienie, że aż trzeba sięgnąć. Choć okładka faktycznie odstrasza.
OdpowiedzUsuńStrasznie Ci zazdroszczę, że masz ją już za sobą. Ja nie mogę się doczekać kiedy wpadnie mi w ręce ;)
OdpowiedzUsuńostatnio widzę wysyp recenzji dotyczących tej książki i mam coraz większą ochotę na ten tytuł :)))
OdpowiedzUsuńNigdy jakoś szczególnie nie lubiłam sci-fi, ale przyznaję że fabuła tej powieści coś w sobie ma. Irytuje mnie jedynie fakt, że główny bohater jest taki nijaki.
OdpowiedzUsuńPS Zauważyłam w twojej recenzji dość dużo literówek jak: opiekujki, kidy, przeżycić. Są one dość widoczne i trochę przeszkadzają w czytaniu recenzji, która sama w sobie jest bardzo dobra.;D
Książka rzeczywiście jest dużo lepsza, niż wygląda :) Z powodu okładki można odnieść mylne wrażenie i dlatego wiele osób może przejść obok niej obojętnie, a to byłaby spora strata :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta książka jak tylko dostałam ją do księgarni. Czekałam na jakąś opinię i widzę, że miałam dobre przeczucia :)
OdpowiedzUsuńCo prawda, to prawda - tę książkę pochłonęłam w zasadzie w jedną noc. Świetna była :). Czysta rozrywka z odrobinką przerażająco realistycznej wizji świata ;).
OdpowiedzUsuńhttp://zakamarek2013.blogspot.com/2015/07/player-one.html
Chcesz usłyszeć coś szalonego? ;) Tak bardzo pokochałam te historię, że w grudniu chcę ją sobie sprawić w oryginale w twardej oprawie ;)
Usuń