sobota, 29 sierpnia 2015

Obóz dla odmieńców - "Szepty o wschodzie księżyca" C. C. Hunter

Autor: C. C. Hunter
Tytuł: Szepty o wschodzie księżyca
Seria: Wodospady Cienia
Tom: #4
Oryginalny tytuł: Whispers at Moonrise
Rok Wydania (świat): 2013r.
Rok Wydania (Polska): 2015r.
Wydawnictwo: Feeria
Moja Ocena: 4/7


Dla wielu Paranormal Romance skończył się w okolicach powstania ostatniego filmu ze świata "Zmierzch". Pamiętam, jak w tamtym okresie zaczytywałam się w powieściach tego gatunku. W gimnazjum czytałam je jedna za drugą. Potem mi przeszło. Kiedy jednak zaczęłam coraz częściej widywać "Wodospady Cienia" coraz częściej na instagramie i blogach, zaczęły mnie one intrygować. Nadal nie miałam ochoty sięgnąć po serię, ale kiedy kilka osób mi ją poleciło, przełamałam się i dałam jej szansę. A dzisiaj nie potrafię uwierzyć w to, że to już czwarta, przedostania część cyklu. I wiecie co? Faktycznie, zdarzają się serie, których każdy następny tom jest zdecydowanie lepszy.

Kylie w końcu odkryła kim jest. Nikt jednak nie wie, co nazwa jej gatunku tak naprawdę oznacza. Na horyzoncie pojawiają się nowe problemy. Duch wyglądający, jak komendantka obozu, która zresztą żyje, seryjny morderca i problemy zwykłej nastolatki. Całość jest dosyć intrygująca, a warsztat pisarki zdecydowanie się poprawił. Lecz podczas tylu niejasności i fajnych pomysłów autorki, największą tajemnicą jest owiana największa oczywistość.

Prawda jest taka, że każdy kto doszedł do tego kim jest dziewczyna, od razu będzie wiedział o co w tym chodzi. Wystarczy jedno słowo i reszty można się domyślić. Dla Kylie natomiast jest to zagadka, której nie potrafi rozwiązać. A ja o dziwo w takim momencie jeszcze bardziej się chichrałam. Zwykle w takich momentach wściekam się na bohaterów za ich postępowanie i może kilkakrotnie tak było jeżeli chodzi chodzi o problemy sercowe bohaterki, ale wszystko inne mnie po prostu bawiło.

Bohaterowie potrafią być naprawdę zabawni. Historia zaskakuje nowymi istotami paranormalnymi z którymi jeszcze nigdzie się nie spotkałam, a po przeczytaniu nowych przygód Kylie po prostu jestem nimi zachwycona. Kurcze, gdybym miała wybierać, jaką istotą chciałabym zostać, to właśnie taką jak ona. Całość przesycają jednak normalne wydarzenia, codzienność bohaterki, zwykłe kłótnie i godzenie się z przyjaciółmi i inne domeny młodości. Mimo że jest to zwykła lekka młodzieżówka, która ma nas przede wszystkim zrelaksować, to jednak coś w sobie ma.

"Szepty o wschodzie księżyca" potrafią sprawić, że zapomni się o wszystkim innym. To fajna przygoda i relaks. Mimo że historia nie wniesie nic nowego do naszego życia, to pozwoli na chwilę frajdy i oderwania od rzeczywistości. Tym bardziej na tle gatunku jakim jest Paranormal Romance, powieść radzi sobie śpiewająco, a to że bohaterka potrafi zabłysnąć inteligencją sprawiło, że w przeciwieństwie do innych książek tego typu, tą nie chciałam rzucać w ścianę. Nie pozostaje mi nic innego niż zakończyć ten wpis i rozpocząć kolejny. Powinien pomóc mi zapomnieć, że za kilka dni rozpocznie się szkoła.


 

19 komentarzy:

  1. Tyle słyszałam już o całej tej serii, ale jakoś ciągle jej nie przeczytałam, szczególnie, że nie zaczytuję się jakoś specjalnie w Paranormal Romance. Szczerze mówiąc to ten gatunek jest mi nieco obcy, więc skoro piszesz, że ta książka jest jedną z lepszych w tym gatunku to może warto by było od niej zacząć przygodę z nim :)

    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierz mi, ja nie sięgam już w ogóle po ten gatunek, a i YA zaczyna mnie powoli męczyć ;) Moim zdaniem jest tutaj nowy powiew świeżości. Niestety, kiedy pewien wzorzec się przyjął, reszta autorów tego gatunku zaczęła go powielać. Dlatego tak bardzo cieszy mnie, że można znaleźć w tym gatunku coś ciekawszego, niż te wszystkie "tórjkąty" i "jednogatunkowość". Mam nadzieję, że seria Ci się spodoba :)

      Usuń
  2. Przepraszam, że nie przeczytałam recenzji, ale naprawdę nie chcę sobie zaspoilerować :c
    Serię mam nadzieję niedługo przeczytać, ponieważ wszystkie recenzje, jakie czytałam okazują się zachwycające, a ja obok takiej pozycji nie mogę przejść obojętnie. Historia Kylie wydaje mi się bardzo interesująca :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, rozumiem :) Jeżeli o to chodzi to ni spoileruję w recenzjach, na wszelki wypadek zawsze można ominąć drugi akapit. Ale rozumiem Cie całkowicie, bo ostatnio naprawdę dużo osób nie zachowuje wystarczającej ostrożności przy pisaniu recenzji.
      Mam nadzieję, że Ci się spodoba :) Sama widziałam te wszystkie zachwyty na jej temat zanim jeszcze wydano trzecią część, a to ona zdradza kim jest Kylie. Moim zdaniem dopiero wtedy seria staje się naprawdę ciekawa ;)

      Usuń
  3. Nie lubię Paranormal Romance więc książka nie dla mnie, niestety :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie za często sięgam po Paranormal Romance, jednak tę serię już od dawna mam w planach ;)
    http://alejaczytelnika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo słyszałam o tej serii i mam zamiar po nią sięgnąć, dlatego ja też ominęłam recenzję :) Nie gniewaj się :*
    dobraksiazka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma powodu do gniewu :*
      Mam nadzieję, że Ci się spodoba :)

      Usuń
  6. jasne, że te serie wszystkie są trochę podobne do siebie i łatwo się wszystkiego domyślić, ale od czasu to czasu można się odprężyć przy paranormal, a ja dawno nie miałam tego w rękach, więc kto wie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat nie powiedziałabym :D "Wodospady Cienia" nie raz mnie zaskoczyły :) Przede wszystkim pojawiają się istoty paranormalne, o których jeszcze nigdy nie napisano książek ;)

      Usuń
  7. Coraz bardziej ciągnie mnie do tej serii. Chyba w końcu w nią zainwestuję, bo czuję, że przypadnie mi do gustu. ;)
    http://thebookishcity.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Mama w domu dwie części i już nie mogę się doczekać, aż znajdę czas na ich przeczytanie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam wiele dobrego o tej serii, chciałabym się za nią zabrać,ale widzę, że średnio oceniłaś ten tom. Teraz nie wiem co mam zrobić.

    Pozdrawiam :*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, czemu? U mnie 4 to dosyć wysoka ocena :) Przeciętna oznacza 3, a 5 bardzo dobrą. Chociaż faktycznie muszę się nad tym zastanowić. Całość wyraża zawsze recenzja, a ocena jest bardziej moimi subiektywnymi odczuciami i czasami się waha ;) Ale książka jest bardzo dobra, a jeżeli chodzi o gatunek, to nawet wybitna w porównaniu do reszty powieści ;) Za to finałowy tom jest już po prostu genialny, ale o nim napiszę za kilka dni ;)

      Usuń
  10. Seria Wodospady Cienia jest w pewnym sensie wyjątkowa - w przypadku innych książek wypełniałaby mnie irytacja spowodowana zachowaniem głównej bohaterki i jej brakiem domyślności, ale tutaj po prostu nie mogę powstrzymać się od śmiechu nad naiwnością Kylie. To dobra lektura, gdy trzeba wyrzucić wszystkie myśli z głowy i poddać się absolutnemu relaksowi, lepiej nie podchodzić do niej z wielkimi oczekiwaniami, bo nie jest to ambitna rzecz. Ale mimo wszystko przyjemna, muszę to przyznać :)

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten humor jest genialny. Ale nic nie przebije sceny z ostatniego tomu! Było przegenialnie :D Jeżeli przeczytasz, to chodzi o testy (to nie spoiler, ale po przeczytaniu można się domyślić o co chodzi, po prostu nie chcę nic zdradzić i popsuć zabawę ;)). W moim odczuciu to jedna z najlepszych PR jakie czytałam :)

      Usuń
  11. Nie miałam w planach serii, ale chyba też się przełamię tak, jak Ty. Koleżanka ma pierwszy tom, więc poproszę ją, żeby mi go pożyczyła :)

    OdpowiedzUsuń

Witam,
Dziękuję za wszystkie komentarze, dodawanie się do obserwatorów i lajki na facebooku. Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że zarówno moje posty, jak i blog, się Wam spodobały.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać tutaj częściej <3

Patiopea