Autor: Alice Munro
Tytuł: Odcienie Miłości
Oryginalny tytuł: The Progress of Love
Rok Wydania (świat): 1985, 1986r.
Rok Wydania (Polska): 2014r.
Wydawnictwo: Literackie
Moja Ocena: 3/7
Taka już jestem, że czasami chcę sięgnąć po coś zupełnie odmiennego od tego, z czym spotykam się na co dzień. Tak się stało w przypadku mojego pierwszego spotkania z twórczością Munro. Po przeczytaniu zbioru opowiadań "Księżyce Jowisza", chciałam poznać więcej tekstów pisarki, byłam ciekawa, co jeszcze nam zaserwuje. Dzisiaj przychodzę z opinią o "Odcieniach Miłości", która nie jest już tak entuzjastyczna.
Autorkę czyta się ciężko. Nie raz już po prostu byłam zmęczona jakimś opowiadaniem i chciałam je szybko zakończyć. Tomik został poświęcony odcieniom miłości i każdy tekst jest zupełnie odmienny od poprzedniego, ale czasami próbowałam doszukać się uczuć pomiędzy bohaterami i mi się to po prostu nie udawało. Kolejnym problemem było, to że opowiadania zaczynały mnie wciągać, dopiero pod koniec. Zanim tak naprawdę się w nie wczułam, zaczynałam już czytać kolejny tekst.
Tytuł: Odcienie Miłości
Oryginalny tytuł: The Progress of Love
Rok Wydania (świat): 1985, 1986r.
Rok Wydania (Polska): 2014r.
Wydawnictwo: Literackie
Moja Ocena: 3/7
Taka już jestem, że czasami chcę sięgnąć po coś zupełnie odmiennego od tego, z czym spotykam się na co dzień. Tak się stało w przypadku mojego pierwszego spotkania z twórczością Munro. Po przeczytaniu zbioru opowiadań "Księżyce Jowisza", chciałam poznać więcej tekstów pisarki, byłam ciekawa, co jeszcze nam zaserwuje. Dzisiaj przychodzę z opinią o "Odcieniach Miłości", która nie jest już tak entuzjastyczna.
Autorkę czyta się ciężko. Nie raz już po prostu byłam zmęczona jakimś opowiadaniem i chciałam je szybko zakończyć. Tomik został poświęcony odcieniom miłości i każdy tekst jest zupełnie odmienny od poprzedniego, ale czasami próbowałam doszukać się uczuć pomiędzy bohaterami i mi się to po prostu nie udawało. Kolejnym problemem było, to że opowiadania zaczynały mnie wciągać, dopiero pod koniec. Zanim tak naprawdę się w nie wczułam, zaczynałam już czytać kolejny tekst.