Cieszę się, że "10 typów czytelników" przyjęło się tak dobrze i tak bardzo spodobał się Wam tamten post. Dzisiaj mam dla Was post podobny, a zarazem inny. Tym razem skupiam się na gatunku, jakim jest "Paranormal Romans". Mam nadzieję, że post się Wam spodoba i czekam na Wasze opinie :)
Mam nadzieję, że post umili wam dzień i rozśmieszy :)
przystojnego wilkołaka, a może wampira? Ej, może jest jeszcze ktoś do wyboru? Nie potrafię się zdecydować...
Warto również podkreślić fakt, że żarty mówi się o blondynkach. W Paranormal Romanse autorki próbują chyba umniejszyć inteligencji brunetek...
To w tym wszystkim najgorsze. Po takiej książce zaczynasz zastanawiać się, czemu nie lata za tobą gromadka facetów bez koszulek, czemu nie możesz przebierać w ciachach i dlaczego jeszcze żaden wampir nie próbował skraść Twojego pocałunku? To chyba najgłupsze, co chowa w sobie Paranormal Romanse.
Mam nadzieję, że post umili wam dzień i rozśmieszy :)
1. Trójkąty
To chyba to, na co najbardziej zwracamy uwagę. Nie jest to może motyw używany tylko w tym gatunku, ale tutaj pojawia się szczególnie często i jest zdecydowanie bardziej naiwny, niż we wszystkich innych gatunkach. Och! Kogo to ja mam wybrać? Tegoprzystojnego wilkołaka, a może wampira? Ej, może jest jeszcze ktoś do wyboru? Nie potrafię się zdecydować...
2. Naiwność
Weźmy główną bohaterkę. Zróbmy z niej istotkę uroczą, która nie dostrzega własnej urody. Potem otwórzmy jej głowę i ... wyjmijmy mózg. Tak mniej więcej powstaje idealna postać, która ma odegrać główną damską rolę w naszej opowieści! No przecież nie ma nikogo lepszego na to stanowisko niż słodka idiotka!Warto również podkreślić fakt, że żarty mówi się o blondynkach. W Paranormal Romanse autorki próbują chyba umniejszyć inteligencji brunetek...
3. Dylematy
W książce na pewno coś się dzieje... ale nie myślcie sobie, że to oto w niej chodzi! Nie! Najważniejszy jest oczywiście ten "cudowny" wybór! No przecież tutaj jest tylko jeden dylemat! Hmmm... powinnam zacząć chodzić z wampirem, czy wilkołakiem? A może z elfem? A może... znajdzie się dla mnie jakiś pół-bóg?To w tym wszystkim najgorsze. Po takiej książce zaczynasz zastanawiać się, czemu nie lata za tobą gromadka facetów bez koszulek, czemu nie możesz przebierać w ciachach i dlaczego jeszcze żaden wampir nie próbował skraść Twojego pocałunku? To chyba najgłupsze, co chowa w sobie Paranormal Romanse.